W służbie 24 godziny na dobę – to stwierdzenie doskonale ilustruje sytuacja, w którą w czwartek 10 października wpisał się młodszy aspirant Michał Gondek. Choć był poza godzinami pracy, jego czujność i profesjonalizm ujawniły się, gdy zauważył mężczyznę próbującego dokonać kradzieży w jednym z lokalnych marketów. Towar, który miał zamiar wynieść, w nienaruszonym stanie wrócił na półki dzięki interwencji funkcjonariusza.
NIE PRZECZ NA PULI
Podczas zakupów w kolejnym czwartek po godzinie 18.00, Michał Gondek zarejestrował osobliwy widok – mężczyzna, który ewidentnie próbował unikać wzroku innych, a jego ubranie wydawało się niewłaściwie dopasowane. To momentalnie wzbudziło w nim niepokój, ponieważ znał dobrze, co może oznaczać takie zachowanie. Jego przypuszczenia okazały się słuszne, gdy ów klient zaczął w pośpiechu opuszczać linię kas.
Dzięki natychmiastowej reakcji młodszego aspiranta, sprawca kradzieży został wylegitymowany, a jego kurtka zbadana. Zszokowany mężczyzna, bez oporu, zaczął wyciągać z kieszeni produkty, w tym artykuły spożywcze i baterie o łącznej wartości kilkuset złotych. Michał wezwał dodatkowy patrol, z cierpliwością pilnując złodzieja aż do przybycia kolegów z Policji. Wszystko wróciło do normy, a skradziony towar został skutecznie zwrócony na półki.
JEDEN Z NAS
Młodszy aspirant Michał Gondek zyskał już sympatię mieszkańców. Jako dzielnicowy aktywnie uczestniczy w życiu społeczności, a jego gesty współczucia i zaangażowania znają nawet ci, którzy nie mieli okazji go spotkać. Niedawno media lokalne doniosły o jego działaniach, gdy pomógł skrajnie zaniedbanemu psu. Obecnie czworonóg ma zapewnioną doskonałą opiekę, a co ciekawe, tego samego dnia, gdy ujawnił złodzieja, Michał kupował smakołyki dla ukochanego pupila.
W ten sposób młodszy aspirant Michał Gondek potwierdza, że zasada bycia policjantem (nawet po godzinach) nie jest tylko pustym sloganem, lecz autentycznym i zaangażowanym podejściem do zadań, które noszą na sercu. Jego postawa jest wzorem do naśladowania i udowadnia, że ideał policjanta nie kończy się wraz z ściągnięciem munduru.
Źródło: Polska Policja