Polska zgłosiła inicjatywę wzmocnienia kontroli na Morzu Bałtyckim w ramach działań NATO. Rekomendacja ta jest odpowiedzią na aktywność tzw. „floty cieni”, która omija sankcje podczas transportu ropy i uczestniczy w dywersyjnych akcjach, takich jak atakowanie infrastruktury podwodnej. Ostatnio Estonia i Finlandia stały się ofiarami tych działań — informuje Donald Tusk tuż przed wylotem do Helsinek.
PROPOZYCJA POLSKI
Premier Tusk wygłosił oświadczenie o godzinie 6:00, w którym przedstawił polską propozycję patrolowania Bałtyku „z wykorzystaniem jednostek NATO oraz sił narodowych”. — Chodzi o ochronę tysięcy kilometrów infrastruktury — podkreślił.
Jak wyjaśnił, Polska planuje wprowadzenie rozwiązań, które pozwolą na monitorowanie oraz odstraszanie potencjalnych zagrożeń na Morzu Bałtyckim. — Skuteczne działanie w obliczu naruszeń bezpieczeństwa Bałtyku wiąże się z podejmowaniem zdecydowanych kroków, takich jak zatrzymanie statków czy aresztowanie ich załóg, oraz ustalenie, kto stoi za prowokacjami — zaznaczył premier.
RECENT INCYDENTY
Tusk przytoczył ostatnie incydenty mające miejsce w Estonii i Finlandii, w których uczestniczyła „flota cieni”. — To statki rejestrowane w sposób podejrzany, skoncentrowane głównie na transporcie ropy. Wszystko wskazuje na to, że ten surowiec pochodzi z Rosji, co pozwala na omijanie sankcji — dodał, podkreślając, że wiele z tych jednostek nie spełnia norm ekologicznych, co zwiększa ryzyko dla środowiska.
Po wydaniu oświadczenia premier udał się na szczyt państw bałtyckich NATO w Helsinkach, gdzie planuje rozmowy z Sekretarzem Generalnym NATO na temat wzmocnienia działań Sojuszu oraz ochrony Bałtyku przed rosyjskimi dywersjami.
ODNOWIENIE AKCJI „BALTIC SENTRY”
Cieszę się, że w odpowiedzi na nasze apele wznowiono akcję „Baltic Sentry”, która umożliwi użycie okrętów NATO do skutecznego patrolowania Bałtyku — oznajmił Tusk.
Niepokojące wieści docierają również ze strony Kremla, bowiem pewne źródła donoszą, że Putin miał wydać przerażający rozkaz dotyczący wykorzystania żołnierzy z Korei Północnej w konflikcie. Tymczasem polityczne napięcia w Polsce eskalują, co staje się prominentnym tematem prekampanii prezydenckiej. Czy to gigantyczna praca, czy tylko chwyt marketingowy? W polityce zawsze można liczyć na zaskakujące zwroty akcji.
Jakubiak zabrał głos w sprawie głośnych protestów na Jasnej Górze, proponując własne, zaskakujące wyjaśnienie. Z pewnością w dzisiejszej rzeczywistości politycznej emocje będą odgrywały kluczową rolę w narracji.