W ostatnim wywiadzie dla „Gościa Wydarzeń” były szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Jacek Czaputowicz, skomentował wypowiedzi Donalda Tuska oraz bieżącą sytuację w Ukrainie. Zauważył, że Tusk nie stwierdził jednoznacznie, iż Polska będzie wspierać Ukrainę do końca, lecz podkreślił, że celem jest sprawiedliwy pokój. Czaputowicz zwrócił uwagę, że ta postawa wpisuje się w myślenie Wiktora Orbana, co budzi jego wątpliwości.
GENERAŁ KELLOGG W WARSZAWIE
Czaputowicz odniósł się również do wizyty generała Keitha Kellogga, wysłannika Donalda Trumpa, który przyjechał do Warszawy w celu omówienia konfliktu w Ukrainie. Były minister zaznaczył, że to dobra okazja, bo Polska jako sąsiad Ukrainy ma istotną rolę do odegrania w rozmowach na temat bezpieczeństwa regionu. Czaputowicz twierdzi, że obecność Kellogga w Polsce jest ważna, choć nie widzi związku między jego wizytą a poparciem dla kandydata PiS, Karola Nawrockiego.
SZANSA NA ZAWIESZENIE BRONI
Były minister przypomniał, że prezydent elect USA, Donald Trump, wyraził chęć mediacji w sprawie zawieszenia broni, proponując, aby europejscy żołnierze nadzorowali to porozumienie. Jednak Tusk miał zrezygnować z tej propozycji, co Czaputowicz określił jako upuszczenie ważnej szansy na potwierdzenie polskiej obecności w kluczowych sprawach europejskich.
EUROPA I POLSKA W DYLEMACIE
Czaputowicz podkreślił również, że współczesna polityka europejska nie radzi sobie z konfliktem z Rosją bez wsparcia ze strony USA. Jak zauważył, obawy związane z dalszym przebiegiem wojny w Ukrainie powinny mobilizować europejskich liderów do konkretnych działań, a nie do deklaracji, które mogą pozostawać jedynie w sferze retoryki.
KONIEC KRYTYCZNYCH SŁÓW
W nawiązaniu do komentarza byłego prezydenta Rosji, Dmitrija Miedwiediewa, który zasugerował, że Europa winna być ukarana za swoje działania, Czaputowicz zwrócił uwagę na zgubne konsekwencje braku spójności między polskimi deklaracjami a rzeczywistymi krokami podejmowanymi na arenie międzynarodowej. W jego ocenie, Polska i Europa muszą w większym stopniu postarać się wyjść z obecnej sytuacji, a nie udawać, że problemy nie istnieją.
W końcu Czaputowicz stwierdził, że zrewidowanie polskiej polityki wobec Ukrainy i Rosji jest niezbędne, aby uniknąć oskarżeń o bierność i niezdolność do działania w kluczowych momentach historii, co tylko utwierdzałoby Rosję w przekonaniu o słabości Zachodu.
Źródło/foto: Polsat News