To tutaj miała zginąć ofiara powodzi. W niedzielne przedpołudnie, 15 września, dotarła straszna wiadomość z Dolnego Śląska. W Krosnowicach, w pobliżu Bystrzycy Kłodzkiej, podczas powodzi życie straciła jedna osoba. Mieszkańcy jednak są przekonani, że ofiar było dwie.
Na konferencji prasowej w Kłodzku premier Donald Tusk ogłosił tragiczne wieści o pierwszej śmiertelnej ofierze powodzi. Informację potwierdził aspirant Tobiasz Fąfara z Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku, który zaznaczył, że chodzi o śmierć mężczyzny w Krosnowicach.
— Otrzymaliśmy takie zgłoszenie, ale na razie nasi funkcjonariusze nie mogą dotrzeć do Krosnowic, gdyż miejscowość jest całkowicie zalana. Nie mamy żadnych ustaleń dotyczących okoliczności ani przyczyn tej śmierci — powiedział policjant.
Reporter „Faktu” próbował uzyskać więcej informacji na temat sytuacji w Krosnowicach, jednak nie udało mu się tam dotrzeć. — Próbowałem dojechać z dwóch różnych kierunków, ale to niemożliwe. Krosnowice są odcięte od reszty świata — relacjonował dziennikarz. Spotkał jednak mieszkańców, którzy zdołali się ewakuować przed nadchodzącą wodą. Twierdzili, że w miejscowości zginęły dwie osoby.
Z ich relacji wynika, że ofiary to dwaj mężczyźni, jeden w wieku około 50 lat, a drugi około 40. Mieszkańcy nie byli w stanie określić, w jakich okolicznościach doszło do ich śmierci, jednak byli przekonani, że w zalanych budynkach mogły znajdować się dwie osoby.
Śledczy tymczasem badają szczegóły sprawy. Policja na razie nie potwierdza informacji podawanych przez mieszkańców Krosnowic, ponieważ służby jeszcze nie dotarły do zalanego gospodarstwa.
Są także niepokojące doniesienia z Jeleniej Góry, gdzie woda przelewa się przez wały!
Z kolei szpital w Nysie przekazuje przerażające doniesienia.
Kiedy w końcu przestanie padać? Prognozy na najbliższe dni.
