Prokuratura zainicjowała postępowanie w sprawie Karola Nawrockiego, kandydata na prezydenta, po tym jak do Gdańska trafiły dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Zgłoszenia te zostały złożone przez Senator Magdalenę Biejat oraz osobę prywatną, a ich treść dotyczy możliwości przejęcia nieruchomości w Gdańsku. Informacja ta została potwierdzona przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie.
PODEJRZENIE O PRZESTĘPSTWO
Jak wynika z komunikatu, zawiadomienia zostały przekazane zgodnie z miejscową właściwością prokuratury w Gdańsku. Biejat, która wcześniej zapowiadała krok w stronę ścigania przestępstwa, wyraziła swoje oburzenie zachowaniem Nawrockiego. „Wykorzystywanie starszego, niepełnosprawnego człowieka w tak bezduszny sposób jest po prostu nieakceptowalne. Osoby dopuszczające się takich czynów nie powinny mieć miejsca w polityce, a tym bardziej w pałacu prezydenckim” — podkreślała kandydatka Lewicy, zwracając uwagę na potrzebę postawienia Nawrockiego przed sądem.
NIE MA MIEJSCA DLA BEZDUSZNOŚCI
Biejat w środę (07.05) podkreśliła, że „zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa zostało już złożone”. Nie zamierza poprzestać na tym kroku, planując dalsze zabiegi w tej sprawie. „Zwrócę się do ministra Adama Bodnara, pełniącego rolę prokuratora generalnego, o objęcie tego śledztwa szczególnym nadzorem” — zapowiedziała podczas wystąpienia na antenie telewizji Polsat News.
CZY TO POCZĄTEK ZMIAN?
W obliczu kontrowersji wokół Nawrockiego pojawiają się spekulacje na temat ewentualnych zmian w prawodawstwie. Wciąż trwają dyskusje na temat tego, jakie kroki powinny zostać podjęte w odpowiedzi na zaistniałą sytuację. Wszyscy z niecierpliwością czekają na rozwój sytuacji — zarówno politycy, jak i wyborcy, którzy liczą na przejrzystość i sprawiedliwość.
Na dziś pozostaje pytanie: czy po tej burzy skandali, gdzie gdańska kawalerka Nawrockiego stała się epicentrum zamieszania, dojdzie do istotnych zmian w systemie prawnym? Czas pokaże, a dymisje i zmiany w zarysie politycznym wydają się być coraz bardziej prawdopodobne.