Andrzej Duda postanowił skierować ustawę znaną jako lex Romanowski do Trybunału Konstytucyjnego. W uzasadnieniu decyzji prezydenta czytamy: „Senat wykroczył zatem poza granice dopuszczalnych poprawek”. Ustawa przewiduje, że parlamentarzyści ukrywający się lub przebywający za granicą w związku z postanowieniem o tymczasowym aresztowaniu, stracą prawo do uposażenia.
KONTROLA PREWENCYJNA
Duda zdecydował o wystąpieniu z wnioskiem o kontrolę prewencyjną lex Romanowski, podkreślając, że tryb postępowania przy wprowadzaniu nowelizacji budzi poważne wątpliwości co do przestrzegania konstytucyjnych standardów legislacyjnych. „Na etapie prac senackich Izba Wyższa wprowadziła całkowicie nową treść normatywną, która nie była wcześniej przedmiotem regulacji w uchwalonym przez Sejm tekście ustawy” – przytaczają słowa prezydenta oficjalne komunikaty.
SPORNE POPRAWKI
Według Andrzeja Dudy, Senat przekroczył granice dozwolonych poprawek zgodnych z Konstytucją oraz orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, co pozostaje bez znaczenia, gdyż te poprawki zostały później zatwierdzone przez Sejm. W lutym br. Sejm przyjął bowiem poprawki Senatu do nowelizacji ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, znanej jako lex Romanowski, której inicjatorami byli posłowie Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego.
UZASADNIENIE NOWELIZACJI
Nowelizacja, uchwalona na koniec stycznia, wprowadza przepisy pozbawiające parlamentów wynagrodzenia, jeżeli wobec nich użyto postanowienia o tymczasowym aresztowaniu. Co więcej, zakaz wykonywania pełnionych obowiązków będzie dotyczył także tych, wobec których takie postanowienie wydano przed wejściem w życie nowelizacji. W myśl nowych zasad, posłowie ci nie będą mogli podejmować działalności terenowej, czy korzystać z przysługujących im uprawnień socjalno-bytowych.
AFERA FUNDUSZU SPRAWIEDLIWOŚCI
Nowela, potocznie nazywana lex Romanowski od nazwiska Marcina Romanowskiego, byłego wiceministra sprawiedliwości i posła PiS, jest wynikiem jego oskarżeń związanych z nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura zarzuca Romanowskiemu m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz ustawianie konkursów przyznających dotacje z tego funduszu. Od grudnia polityk ten ścigany jest Europejskim Nakazem Aresztowania i obecnie przebywa na Węgrzech, gdzie otrzymał azyl polityczny. Twierdzi, że w Polsce nie może liczyć na sprawiedliwy proces, a swoje działania postrzega jako walkę z bezprawiem.
Matka, według słów Romanowskiego, jest poświęceniem dla „misji nad Dunajem”, której celem jest jak najszybsze odsunięcie od władzy, według niego, szkodliwego reżimu dla Polski. Co ciekawe, Romanowski zrzekł się statusu posła zawodowego, co oznacza, że przestanie pobierać wynagrodzenie z tytułu pełnionej funkcji.
Źródło/foto: Onet.pl
Radek Pietruszka / PAP.