W ostatnich dniach watpliwości wśród polskich władz wzbudziła rozmowa kanclerza Niemiec Olafa Scholza z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Prezydent Andrzej Duda wyraził swoje zaniepokojenie, sugerując, że może to być dążenie do nawiązania dawnych relacji z Moskwą. Czyżby Niemcy znów myślały o odwróceniu się od postanowień wspólnoty międzynarodowej na rzecz interesów energetycznych?
NIEMIECKIE INTENCJE CZY SAMOWOLA?
„Proszę spojrzeć na tę sytuację… Czy nie daje to wrażenia, że może to być jakaś próba powrotu do poprzednich relacji?” – pytał Duda w kontekście rozmowy Scholza z Putinem. Prezydent nie miał wątpliwości, że takie działania nie były konsultowane z sojusznikami. „Wydaje mi się, że kanclerz Scholz działa na własną rękę” – stwierdził. Te słowa podkreślają coraz większe napięcia w relacjach między Niemcami a innymi europejskimi państwami, które obawiają się, że Berlin znowu będzie wolał działać na rzecz swoich własnych korzyści.
KONTRAKTY ENERGETYCZNE NA SZOPOCIE?
„Niemcy znajdują się być może na tropie porozumienia z Rosją, co sugeruje niemiecka prasa. Chcą wrócić do starych kontraktów energetycznych, co może oznaczać próbę przywrócenia funkcjonowania gazociągu Nordstream” – zauważył prezydent Duda. Takie działania mogą stwarzać zagrożenie dla innych państw na wschodniej flance NATO, głównie Ukrainy, Słowacji i Polski, które obawiają się o swoją niezależność energetyczną. „To jest coś, przeciwko czemu protestowaliśmy przez długie lata” – dodał.
ABSURDALNE ROZMOWY Z AGRESOREM
„Obecne wydarzenia trudno odbierać inaczej niż jako coś kuriozalnego. Rosja brutalnie atakuje Ukrainę, a jeden z przywódców wolnego świata prowadzi rozmowy z agresorem” – podkreślił Duda. Zauważył, że jeżeli rzeczywiście Niemcy realizują jakiekolwiek interesy, to robią to na pewno w sposób, który szkodzi innym krajom, przede wszystkim Ukrainie oraz innym państwom Europy Środkowej.
Odnotujmy, że w rozmowie z Putinem w piątek 15 listopada, Scholz nalegał, by Rosja była gotowa na dialog z Ukrainą w celu ustalenia trwałego i sprawiedliwego pokoju. Była to pierwsza wymiana zdań pomiędzy tymi politykami od grudnia 2022 roku. Patrząc na kontekst tej sytuacji, wiele osób zadaje sobie pytanie: czy w Europie nastał czas na refleksję, czy raczej na powrót do znanych z historii praktyk politycznych?
Źródło: Onet.pl
Autor: PAP/Paweł Supernak