Prezydent Andrzej Duda miał zaszczyt spotkać się z Pete’em Hegsethem, sekretarzem obrony USA. — Jestem przekonany, że istnieje ogromny potencjał do wzmacniania polsko-amerykańskich relacji. Po naszej rozmowie wierzę głęboko, że Fort Trump rzeczywiście powstanie w Polsce, a kadencja Donalda Trumpa przyniesie umocnienie sojuszu między naszymi krajami, w tym także w aspektach militarnych — oznajmił Duda, przywołując wcześniejsze wypowiedzi na ten temat.
Podczas oświadczenia po tym spotkaniu, prezydent Duda zaznaczył, że cieszy się, iż Hegseth odwiedził Warszawę bezpośrednio po rozmowach w kwaterze głównej NATO w Brukseli oraz wizycie wśród amerykańskich żołnierzy w Niemczech.
DŁUGA ROZMOWA I OCZEKIWANE WIZYTY
Duda podkreślił, że ich rozmowa była bardzo szczegółowa, a szczególnie część, którą odbyli w cztery oczy. — W najbliższych dniach oczekujemy wizyty generała Kellogga, specjalnego wysłannika prezydenta Donalda Trumpa do spraw Ukrainy. To bez wątpienia jeden z najistotniejszych tematów związanych z naszym bezpieczeństwem — dodał.
GENEZA FORTU TRUMP
Pomysł utworzenia Fortu Trump zrodził się w 2018 roku, kiedy to prezydent Duda podczas wizyty w USA nawoływał do stworzenia stałej bazy wojskowej pod taką nazwą. Ostatecznie jednak ta koncepcja została zastąpiona szerszym paktem obronnym. Wcześniej Polska zobowiązała się zainwestować 1,5-2 miliardy dolarów w celu ulokowania amerykańskiej dywizji pancernej, jednak ostatecznie realizacja tych planów nie doszła do skutku. Mimo to, na mocy umowy o wzmocnionej współpracy obronnej (EDCA), podpisanej w sierpniu 2020 roku, USA zwiększyły swoją obecność wojskową w Polsce w trybie rotacyjnym.
OPINIA MEDIA
W artykule „Washington Post” na temat Fortu Trump zauważono, że koncepcja ta mogła zostać zepchnięta na drugi plan w trakcie negocjacji w 2019 roku. Dziennikarze podkreślali, że polscy urzędnicy przedstawiali Fort Trump jako bardziej symboliczne przedsięwzięcie mające na celu zwiększenie amerykańskiego zaangażowania wojskowego w Polsce niż realnie planowaną bazę.
Jak napisano w oświadczeniu Ambasady RP w „The Washington Times”: — Nazwa „Fort Trump” miała na celu zwięzłe określenie, co Polska chciała osiągnąć w dziedzinie bezpieczeństwa narodowego — stałą obecność amerykańskich wojsk oraz ich większą aktywność w regionie. Podkreślono, że termin ten nie figurował w żadnych oficjalnych dokumentach czy umowach pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi, w tym [EDCA] podpisanej 15 sierpnia 2020 roku.