Ostatnie lata przyniosły nam nieustanne zawirowania – najpierw pandemia koronawirusa, a potem wojna w Ukrainie. Mimo to pokolenie 60+ ma swoje priorytety i zmartwienia, które nie dają im spać – przede wszystkim rosnące ceny. Najnowsze dane o inflacji są alarmujące, a drożyzna zaczyna coraz mocniej doskwierać seniorom.
INFLACJA WCIĄŻ ROSNIE
15 listopada Główny Urząd Statystyczny ujawnił statystyki dotyczące inflacji za październik. Wzrost cen w skali roku wyniósł 5 proc. Choć na pierwszy rzut oka może to wydawać się niewielką sumą, w praktyce skutki są odczuwalne. Widoczny skok cen dotyczy przede wszystkim podstawowych produktów spożywczych – masło zdrożało o 21,9 proc., soki owocowe i warzywne podrożały o 10,2 proc., a pieczywo o 6,5 proc. Według prognoz Narodowego Banku Polskiego, w najbliższych miesiącach możemy spodziewać się dalszego wzrostu cen.
CO NAJBARDEJ NIEPOKOI SENIORÓW?
W badaniach przeprowadzonych przez „Fakt” wśród seniorów, aż 71 proc. z nich wskazało na rosnące ceny żywności jako największy problem. 68 proc. skarży się na drożejące paliwa oraz coraz wyższe rachunki za energię. Drożejące leki również niepokoją 61 proc. ankietowanych, a co druga osoba odczuwa brak wystarczających środków finansowych. Niepewność wywołana wojną w Ukrainie również jest alarmująca, ale nie dorównuje obawom związanym z inflacją.
EMERYTURY A ROŚNĄCA DROŻYZNA
Marek Zuber, ekonomista, zwraca uwagę, że waloryzacja emerytur w obliczu rosnącej inflacji jest jedynie próbą nadrobienia opóźnień. To sprawia, że seniorzy najpierw odczuwają wzrost cen, a następnie otrzymują jedynie ich „wyrównanie”. W wyniku tego drożyzna dotyka ich mocniej niż osoby aktywne zawodowo. Wzrost wynagrodzeń może sięgać nawet 200 proc. w sytuacjach, kiedy pracownicy intensywnie negocjują, tymczasem emerytów nie dotyczy ta elastyczność, ponieważ waloryzacja odbywa się jedynie raz w roku.
Dodatkowo, w tym roku znaczące podwyżki otrzymały osoby zatrudnione w sektorze budżetowym – nauczyciele dostali 30-procentowy wzrost pensji, podczas gdy seniorzy muszą radzić sobie bez podobnych zastrzyków gotówki. Odmrożenie cen prądu w drugiej połowie roku również przyczyniło się do wzrostu kosztów życia, co natychmiast odczuli seniorzy. Wzrost inflacji to dla nich jasny sygnał, że wciąż zmagają się z trudnościami finansowymi.
JAKA JEST REALNA WARTOŚĆ EMERYTUR?
Jak wynika z rządowego kalkulatora inflacji, od stycznia do października inflacja wyniosła 4,7 proc. Osoba z emeryturą brutto wynoszącą 2 tys. zł otrzymuje na rękę jedynie 1 tys. 820 zł. Po uwzględnieniu inflacji, wartość tego świadczenia spada do 1 tys. 747 zł i 20 gr. To oznacza, że drożyzna od początku roku zżera średnio 70 zł z miesięcznej emerytury.
W kontekście sytuacji seniorów w Polsce, warto zauważyć, jak dokuczliwe może być życie z emerytury w czasach szalejącej inflacji. Jakie konkretne wydatki ograniczają emeryci w obliczu ciągłego wzrostu cen, a także jak radzą sobie z codziennymi trudnościami – to kwestie, które zasługują na naszą uwagę.