Płonąca rafineria w Moskwie przyciąga uwagę mediów i internautów. Z informacji przekazanych przez agencję Tass wynika, że pożar jest tak poważny, że otrzymał wysoki stopień zagrożenia. W sieci krążą filmy dokumentujące to zdarzenie.
Ataki dronów na Rosję
Z doniesień rosyjskich urzędników oraz mediów wynika, że w niedzielę Ukraina rozpoczęła ataki przy użyciu dronów na obiekty usytuowane w Rosji. Wśród celów znalazły się m.in. zasilana gazem elektrownia Konakowo w obwodzie twerskim oraz rafineria w Moskwie. To oznacza, że dni spokoju dla tych strategicznych miejsc mogą już należeć do przeszłości.
Wybuchy i zniszczenia
W sieci można znaleźć liczne nagrania dokumentujące ataki. Choć rafineria w Moskwie i elektrownia Konakowo były dostrzegane jako kluczowe cele, nie były one jedynymi miejscami dotkniętymi w tym dniu. Pożary oraz wybuchy odnotowano w różnych regionach.
Jeden z kanałów związanych z rosyjskimi służbami bezpieczeństwa doniósł, że w okolicy elektrowni Konakowo słychać było głośne wybuchy. Gubernator obwodu Twer, Igor Rudenya, stwierdził, że w jego regionie zniszczono pięć dronów, jednak nie przekazał informacji o ewentualnych uszkodzeniach. Z kolei burmistrz Moskwy, Siergiej Sobianin, poinformował, że jeden z ukraińskich dronów został zestrzelony w rejonie Moskiewskiej Rafinerii Nafty, a także zapewnił, że nie wystąpiły żadne szkody ani zagrożenia dla procesów produkcyjnych w tym zakładzie.
Więcej informacji na ten temat wkrótce. Miejmy nadzieję, że sytuacja nie ulegnie dalszemu zaostrzeniu.
Źródło/foto: Polsat News