Mieszkańcy kilku miejscowości położonych w powiecie chrzanowskim w Małopolsce w sobotę odczuli drgania ziemi. Przyczyną tych wstrząsów były wstrząsy w kopalni węgla kamiennego Janina w Libiążu. Jak przekazała spółka zarządzająca kopalnią, żaden z pracowników nie odniósł obrażeń.
WSZYSTKO ZACZĘŁO SIĘ O 8:32
Południowy Koncern Węglowy poinformował w oficjalnym oświadczeniu, że 19 października o godzinie 8:32 wystąpił wysokoenergetyczny wstrząs o energii 5,0E+07 J, pochodzący z Zakładu Górniczego Janina w Libiążu. Wstrząs ten dosięgnął tzw. górniczej siódemki, co oznacza, iż był intensywnie odczuwalny, ale nie spowodował zniszczeń.
PREWENCJA W KOPALNI
Spółka zapewniła, że żaden z pracowników kopalni nie został ranny. „Dla bezpieczeństwa wycofano załogę z rejonu zdarzenia i wstrzymano wszelkie prace górnicze” – podano w komunikacie.
Drgania były zauważalne w kilku miejscowościach, takich jak Babice, Chrzanów, Libiąż czy Płaza. Pracownicy kopalni natychmiast przystąpili do oceny zgłoszeń dotyczących ewentualnych szkód górniczych. O zaistniałym zdarzeniu powiadomiono Okręgowy Urząd Górniczy w Katowicach.
POPRZEDNIE WSTRZĄSY I ICH SKUTKI
W przeszłości wstrząsy z kopalni Janina powodowały drobne szkody, za które mieszkańcy otrzymywali odszkodowania. Mimo że tym razem nie odnotowano żadnych obrażeń ani uszkodzeń, sytuacja ta przypomina o konieczności dbałości o bezpieczeństwo w rejonach górniczych.
Źródło/foto: Polsat News