Sąd Rejonowy w Pułtusku podjął decyzję o tymczasowym umieszczeniu sześcioletniej dziewczynki, która w czwartek została pozostawiona w oknie życia w Warszawie, pod opieką jej babci. Jak poinformowała mecenas Aleksandra Szymańska, pełnomocnik babci, dziewczynka jest już z nią od wczoraj.
Postępowanie w toku
Decyzja sądu o zaufaniu babci w sprawie opieki nad wnuczką nie jest ostateczna i ma na celu jedynie zabezpieczenie interesów dziecka. Mecenas Szymańska wyjaśniła, że w dalszej kolejności odbędzie się postępowanie dowodowe, w ramach którego sąd szczegółowo zapozna się z różnymi opiniami oraz dokumentami. Przewidziane jest również przesłuchanie niektórych osób jako świadków.
Badanie kompetencji rodziców
Oprócz postępowania dotyczącego pieczy zastępczej, sąd z urzędu prowadzi także postępowanie w sprawie władzy rodzicielskiej. Jak dodała prawniczka, w tym kontekście sąd oceni, czy rodzice mają odpowiednie kompetencje do sprawowania władzy rodzicielskiej, a jeśli to konieczne, jak powinny być władze te ograniczone.
Znaleziona w oknie życia
Dziecko zostało znalezione w oknie życia przy ul. Hożej w Warszawie przez zakonnice. Policja szybko ustaliła tożsamość rodziców dziewczynki. Jak poinformował młodszy aspirant Jakub Pacyniak, oficer prasowy śródmiejskiej policji, w wyniku podjętych działań matka i ojciec dziewczynki mieli zostać zidentyfikowani.
Po interwencji policji dziewczynka trafiła do placówki opiekuńczej. Według relacji mundurowych, była w dobrym stanie i nie wymagała hospitalizacji. Niestety, okazało się, że ojciec dziewczynki był poszukiwany w związku z odbywaniem kary pozbawienia wolności za zaległości w płaceniu alimentów.
Rzecznik policji oświadczył, że mężczyzna zostanie zatrzymany i przekazany do zakładu karnego. Warto zauważyć, że dziennikarze programu TVN24 „Polska i Świat” poinformowali, iż dziewczynka zachowywała się spokojnie, gdyż rodzice powiedzieli jej, że po nią wrócą. Zakonnice zauważyły jednak, że jako świadoma dziewczynka, 6-latka mogła wyczuwać, że sytuacja nie jest w porządku.
Sprawa ta budzi wiele emocji i rodzi pytania o zabezpieczenie nie tylko praw dziecka, ale także o odpowiedzialność rodziców. Czas pokaże, jaką decyzję podejmie sąd i jakie kroki zostaną podjęte dalej.
Źródło/foto: Onet.pl Szymon Pulcyn / PAP