Druga tragedia w Golcowej: człowiek w pułapce w studni
Walka o życie w Podkarpaciu
Niepokojące wieści docierają z Golcowej w gminie Domaradz. Strażacy z całego regionu zmierzają do miejsca dramatycznego zdarzenia, w którym jeden z pracowników został zasypany w studni. Sytuacja jest niezwykle trudna, a ryzyko kolejnych osunięć ziemi w wykopie znacznie komplikuje akcję ratunkową.
Niebezpieczny wypadek w trakcie pracy
W sobotę, 18 stycznia, około godziny 10:00 strażacy zostali wezwani do akcji ratunkowej. Robotnicy, prowadząc prace związane z wykopem studni, niespodziewanie natrafili na groźny incydent. Ziemia ustąpiła pod ich ciężarem, a jeden z pracowników ugrzązł na głębokości sześciu metrów, pozostając przysypanym do szyi.
Akcja ratunkowa w pełnym toku
Na miejsce zdarzenia zostało skierowanych 21 zastępów straży pożarnej, w tym jednostki z Brzozowa i okolicznych ochotniczych straży. Wspierane są przez dwie specjalistyczne grupy ratownicze – jedną wysokościową oraz drugą poszukiwawczą. Rzecznik lokalnej straży pożarnej, kapitan Wojciech Sobolak, poinformował, że mężczyzna jest przytomny i utrzymuje kontakt z ratownikami. Dodatkowo, aby zminimalizować ryzyko związane z jego stanem, zapewniono mu aparat tlenowy.
Trudne wyzwanie dla ratowników
Oczekiwanie na dalszy rozwój wypadków rodzi napięcie i wzrastającą determinację wśród ekip ratunkowych. Sytuacja pozostaje dynamiczna, a czas jest kluczowy w tej dramatycznej akcji. Trwa walka o życie człowieka, który znalazł się w bardzo niebezpiecznej sytuacji.
Będziemy na bieżąco informować o dalszych postępach akcji ratunkowej i wyjaśnieniach w sprawie tego tragicznego wypadku. Każda chwila ma znaczenie.