Andrzej Duda nie wziął udziału w piątkowej gali inaugurującej polską prezydencję w Radzie Unii Europejskiej, choć otrzymał zaproszenie. Okazało się, że prezydent spędza czas na nartach w Kluszkowcach. „Można było od razu powiedzieć prosto, każdy by zrozumiał” — skomentował Donald Tusk w mediach społecznościowych, nawiązując do kontrowersji dotyczącej nieobecności głowy państwa.
KONTROWERSJE WOKÓŁ NIEOBECNOŚCI
Premier Tusk z ironią odniósł się do tłumaczeń związanych z nieobecnością prezydenta podczas inauguracji polskiej prezydencji. „Skomplikowane były te wyjaśnienia. A można było od razu powiedzieć tak po ludzku, każdy by zrozumiał. Życzę Panu Prezydentowi bezpiecznego szusowania!” — dodał na portalu X.
Wydarzenie, które miało być istotnym momentem dla Polski na arenie europejskiej, zostało przyćmione debatą na temat priorytetów i sposobu działania osób sprawujących najwyższe funkcje w państwie. Ciekawe, co na to zareagują zwolennicy prezydenta w obliczu tej sytuacji.
Artykuł jest aktualizowany.
Źródło/foto: Onet.pl