Donald Trump po raz kolejny stanie dzisiaj na czołowej scenie politycznej Stanów Zjednoczonych jako prezydent. W Waszyngtonie złoży przysięgę, co wyznaczy początek jego kadencji jako 47. prezydenta tego kraju. Z pewnością będzie to jeden z najbardziej pamiętnych dni w historii amerykańskiej polityki, pełen emocji i kontrowersji.
Nowy rozdział w Ameryce
Oprócz ceremonii zaprzysiężenia, Trump nie zamierza tracić czasu. Już od poniedziałku planuje podpisać aż 100 dekretów! To ambitny krok, który ma na celu szybkie wdrożenie jego polityki i próbę zmiany kierunku, w jakim podąża kraj. Ciekawe, jakie decyzje zostaną ogłoszone jako pierwsze i jakie będą ich konsekwencje. W końcu każdy z tych dokumentów może wpłynąć na życie milionów Amerykanów.
Obywatele w oczekiwaniu
Reakcje społeczeństwa na powrotny triumf Trumpa są mieszane. Dla jednych jest on symbolem nadziei na zmiany, dla innych – źródłem lęku i niepewności. Czy dzieje się to znowu? Czy Ameryka znów stanie się areną polaryzacji? Jedno jest pewne – dzisiejszy dzień z pewnością zapisze się w annałach jako kolejny rozdział w skomplikowanej historii tego niezwykłego kraju.