– Jestem przekonana, że w niedalekiej przyszłości dojdzie do tego spotkania – stwierdziła Małgorzata Paprocka, szefowa kancelarii prezydenta, w programie „Graffiti”, odpowiadając na pytanie o przyjazd Donalda Trumpa do Polski. Minister oznajmiła, że prezydent USA zostanie zaproszony na szczyt Inicjatywy Trójmorza.
Paprocka zaznaczyła, iż Andrzej Duda i Donald Trump kontaktowali się ostatnio podczas wizyty w Paryżu.
Oczekiwania na szczyt Trójmorza
– Uważam, że optymalnym momentem na taką wizytę byłby szczyt Trójmorza, który odbędzie się w Polsce 28-29 kwietnia – powiedziała. Podkreśliła, że podczas tego wydarzenia pojawią się ważne tematy do dyskusji. – Z perspektywy kalendarza byłoby to najlepsze rozwiązanie, a my utrzymujemy kontakt z administracją amerykańską, więc zaproszenia będą wysyłane – dodała, zaznaczając, że kwestie te są już obecne w rozmowach.
Nie ma zgrzytów w relacjach z USA
Prowadzący program, Marcin Fijołek, odniósł się do medialnych spekulacji dotyczących zbliżającego się spotkania Dudy z Trumpem, które miało mieć miejsce jeszcze przed inauguracją nowego prezydenta USA, pytając o ewentualne napięcia między oboma rządami. Paprocka odpowiedziała, że wiele informacji krążyło w przestrzeni publicznej, ale zapewniła, że nie ma mowy o żadnych konfliktach.
Podkreśliła, że relacje z amerykańskimi prezydentami były z zawsze bardzo dobre, z szczególnym uwzględnieniem pierwszej kadencji Trumpa, która, jej zdaniem, przyniosła wiele pozytywnych decyzji, takich jak umowy zbrojeniowe, kontrakty gazowe czy zniesienie wiz. Dodała, że prezydent chciałby kontynuować te przedsięwzięcia przez resztę swojej kadencji.
Rozmowy telefoniczne i plany
Paprocka przypomniała, iż Duda i Trump rozmawiali telefonicznie 11 listopada, podkreślając, że wierzy w rychłe spotkanie obu liderów, oraz że kontakt w administracjach jest na bieżąco utrzymywany.
Zmiany w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego
Prowadzący program zapytał także o odejście Jacka Siewiery z Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Paprocka przyznała, że rozmowy na ten temat miały miejsce już od kilku tygodni. – Pan minister podjął tę decyzję z powodu osobistych planów, związanych z odbyciem stypendium na Oksfordzie – wyjaśniła.
Fijołek poruszył także możliwe przyczyny odejścia Siewiery, przytaczając medialne doniesienia o jego nowej roli w instytucji koordynującej działania krajów basenu bałtyckiego. Paprocka zaznaczyła, że ten temat nie był omawiany w kontekście decyzji podejmowanej przez prezydenta. – Nie zdziwiłabym się, gdyby jego doświadczenie zostało wykorzystane dla dobra naszego kraju – dodała.
Źródło/foto: Polsat News