Dzisiaj jest 11 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Długie oczekiwanie na wizyty w poradniach dziecięcych. Ekspert alarmuje o braku psychologów

Rodzice w Polsce stanęli przed poważnym wyzwaniem. Już teraz ustawią się w długich kolejkach do poradni psychologicznych, aby zapewnić swoim dzieciom niezbędne zaświadczenia na nowy rok szkolny. Oczekiwanie na wizytę potrafi trwać nawet sześć miesięcy, a wskaźniki tego, że sytuacja się poprawi, są znikome. Eksperci alarmują, że brakuje specjalistów w tej dziedzinie.

Kolejki i frustracja rodziców

– Dwie razy odwiedzałam poradnię w Markach, chcąc umówić wizytę w związku z przedłużeniem dokumentów dla dziecka idącego do pierwszej klasy – relacjonuje jedna z mam. Podczas pierwszej wizyty, na przełomie września i października, usłyszała, żeby spróbować w grudniu. Kiedy nadeszła ta pora, okazało się, że kolejka nie ma końca. – I znowu nie udało się zarejestrować na wizytę – dodaje. Rodzice czekali nawet trzy godziny tylko po to, aby uzyskać wyznaczenie terminu wizyty. – Niestety, nie każdy dysponuje taką ilością czasu – mówi rozczarowana mama.

Problem ogólnopolski

Nie tylko ta mama doświadcza trudności. Wielu rodziców zmaga się z podobnymi problemami. – Dowiedziałam się, że najlepiej zgłosić się w styczniu lub lutym – mówi jedna z mam, która ma nadzieję na rozwiązanie sytuacji. Dokumenty potrzebne dla jej 6-letniego dziecka są niezwykle istotne; bez nich nie będzie mogło korzystać z pomocy psychologicznej ani logopedycznej. Rodzice, którzy dostarczą dokumenty w trakcie roku szkolnego, mogą zapewnić dziecku wsparcie, ale na przeniesienie do klasy integracyjnej już nie ma szans. – To problematyczne nie tylko dla dzieci, które wymagają szczególnej uwagi, ale także dla innych uczniów, którzy muszą czekać, gdy nauczyciel musi poświęcać czas jednemu dziecku – podkreśla czytelniczka „Faktu”.

Czas oczekiwania na profesjonalną pomoc

Czas oczekiwania na wizytę w poradniach psychologicznych w Polsce waha się od dwóch do nawet ośmiu miesięcy. W Markach rodzice czekają około pół roku na wizytę dla przedszkolaka, natomiast dzieci szkolne czekają jeszcze dłużej. W Łodzi uzyskano informację o czteromiesięcznym czasie oczekiwania, w Nowym Tomyślu dwóch, a w Gnieźnie trzech. Mimo że w niektórych miejscach czas ten wydaje się stosunkowo krótki, brakuje optymizmu na poprawę sytuacji.

Niedobór specjalistów

– Problem z dostępnością pomocy psychologiczno-pedagogicznej występuje w skali kraju – przyznaje Mariola Kacprzak, dyrektor poradni psychologiczno-pedagogicznej w Markach. Choć poradnia dysponuje nowoczesnymi gabinetami, wciąż brakuje psychologów. – Mamy jedynie 5,5 etatu, a jeśli moglibyśmy mieć ich więcej, sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej – dodaje. Niestety, znalezienie specjalistów jest dużym wyzwaniem. – Na rynku jest wielu psychologów i pedagogów, ale to nie są diagności, a to właśnie ich potrzebujemy – mówi Kacprzak. Dr Aleksandra Piotrowska, psycholog dziecięcy, również zwraca uwagę na długie czasy oczekiwania na wizytę, które są niezwykle niepokojące. – Wiele problemów ma swoje źródło w relacjach z rodzicami – zauważa.

Wniosek: Rodzice muszą wziąć na siebie odpowiedzialność

– Niezbędna jest współpraca psychologów i nauczycieli już w przedszkolu i szkole, by wspólnie rozwiązywać problemy – dodaje dr Piotrowska. Zauważa także, że rodzice powinni być bardziej zaangażowani w edukację swoich dzieci i nie mogą zrzucać odpowiedzialności na specjalistów. Cotygodniowa wizyta u psychologa nie może być jedynym rozwiązaniem problemu. W końcu to na rodzicach spoczywa obowiązek wychowania dzieci i kształtowania ich zachowań.

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie