Policjanci z bydgoskich Wyżyn dokonali zatrzymania dwóch mężczyzn, którzy są podejrzewani o zniszczenie mienia. 33-letni mieszkaniec Bydgoszczy oraz jego 28-letni wspólnik staną przed sądem za dewastację wiaty przystankowej, w wyniku której powstały straty szacowane na ponad 2 tysiące złotych. U młodszego z mężczyzn istnieje ryzyko recydywy, co może wpłynąć na wymiar kary.
DEWASTACJA PRZYSTANKU W BYDGOSZCZY
Incydent miał miejsce w nocy z niedzieli na poniedziałek (25-26.08.2024), kiedy to funkcjonariusze z lokalnego komisariatu zostali powiadomieni o uszkodzeniach wiaty przystankowej przy ulicy Wojska Polskiego. Na miejscu zdarzenia stwierdzono, że w wyniku bicia pięściami przez sprawców, zniszczono dwie boczne szyby wiaty.
BŁYSKAWICZNE DZIAŁANIE POLICJI
Dzięki błyskawicznym działaniom policjantów, jeszcze tego samego dnia udało się zatrzymać dwóch bydgoszczan, którzy zasiedli za kratami. Funkcjonariusze ustalili, że do dewastacji doszło po północy, gdy mężczyźni bezmyślnie niszczyli mienie publiczne, być może sięgając alkoholu w ramach wieczornej przygody. Gdy policja otrzymała zawiadomienie od pokrzywdzonego, straty oszacowano na 2200 zł – kwotę, która w przypadku braku odpowiedzialności sprawców może wkrótce zostać powiększona o dalsze koszty naprawy.
SPRAWA W RĘKACH SĄDU
Obaj mężczyźni, po przesłuchaniach, usłyszeli zarzuty dotyczące zniszczenia mienia, za co grozi im nawet 5 lat pozbawienia wolności. Sytuacja młodszego z nich jest szczególnie nieciekawa, ponieważ ma na swoim koncie wcześniejsze przestępstwa i odbywał już karę pozbawienia wolności. Teraz pozostaje czekać na wyrok, który być może zaowocuje kolejnym wyjazdem do więzienia. Zadziwia, jak można w tak głupi sposób niszczyć to, co należy do społeczności.
Źródło: Polska Policja