Dzisiaj jest 25 lutego 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Dariusz Matecki w centrum uwagi. Adam Bodnar komentuje „latyfundium Suwerennej Polski”

Wydarzenia związane z Funduszem Sprawiedliwości nabierają tempa. Adam Bodnar, były szef MS i prokurator generalny, na wtorkowej konferencji ujawnił, że „Fundusz Sprawiedliwości był latyfundium w dyspozycji środowiska Suwerennej Polski”. Komentując powiązania Dariusza Mateckiego, wskazał na niepokojące praktyki, które miały miejsce w domu byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, gdzie miały być ustawiane konkursy na przyznawanie funduszy.

WNIOSEK O UCHYLENIE IMMUNITETU

We wtorek prokuratura zwróciła się do Sejmu z wnioskiem o uchwałę w sprawie uchylenia immunitetu posłowi PiS, Dariuszowi Mateckiemu. To były polityk Suwerennej Polski, który obecnie stoi w obliczu oskarżeń dotyczących nieprawidłowości związanych z Funduszem Sprawiedliwości oraz jego nieuzasadnionym zatrudnieniem w Lasach Państwowych. Podstawą wniosku są dowody sugerujące, że Matecki mógł popełnić sześć przestępstw, które mogą grozić mu karą do 10 lat pozbawienia wolności.

ROLA MATECKIEGO W USTAWIANIU KONKURSÓW

Zespół Śledczy nr 2 Prokuratury Krajowej prowadzi dochodzenie, które ewidentnie ujawnia, że Matecki, współpracując z Ministerstwem Sprawiedliwości pod kierownictwem Ziobry, uczestniczył w manipulowaniu konkursami na wielomilionowe dotacje z Funduszu. Pieniądze te miały być przekazywane do organizacji związanych z nim, takich jak Stowarzyszenie Fidei Defensor i Stowarzyszenie Przyjaciół Zdrowia. Bodnar zwrócił uwagę na złożoność zarzutów wobec posła, wskazując, że nie działał on samodzielnie.

SPOTKANIA W DOMU ZBIGNIEWA ZIOBRY

Minister-prokurator generalny wyraził swoje wątpliwości wobec prób wyparcia się odpowiedzialności przez Zbigniewa Ziobrę. W odniesieniu do alibi, które Ziobro miałby przedstawiać, Bodnar zaznaczył, że w wniosku o uchwałę uwzględnione są polecenia i spotkania odbywające się w domu byłego ministra w Jeruzalu, gdzie ustalano wyniki konkursów związanych z Funduszem. „Nie można mówić, że to tylko wina Marcina Romanowskiego, a Ziobro nie miał o niczym pojęcia” – podkreślił Bodnar.

REAKCJE I UWAGI BODNARA

Bodnar przypomniał także o interwencjach złożonych przez Najwyższą Izbę Kontroli oraz o liście Jarosława Kaczyńskiego, w którym zwracano uwagę na konieczność zakazu wykorzystywania Funduszu Sprawiedliwości w kampaniach wyborczych. Opisując tę sytuację, Bodnar skomentował, że niewielka reakcja Ministerstwa Sprawiedliwości na raporty NIK rzuca cień na całą sprawę. Słowa Bodnara jasno wskazują, że sytuacja jest poważna, a Fundusz Sprawiedliwości kolejny raz pokazuje swoje mroczne oblicze, będąc latyfundium dla uprzywilejowanych.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie