Dariusz Matecki, poseł z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, znalazł się w centrum śledztwa prowadzonego przez prokuraturę. Jak poinformował, chętnie stanie przed sądem, aby przedstawić swoje argumenty dotyczące pracy w Lasach Państwowych. Prokuratura wszczęła postępowanie w związku z zarzutami o fikcyjne świadczenie pracy za czas jego zatrudnienia w instytucji leśnej.
Śledztwo po zawiadomieniu Lasów Państwowych
Na początku grudnia 2023 roku prokuratura ogłosiła wszczęcie śledztwa dotyczącego Dariusza Mateckiego. Wynikło to z doniesienia nowych władz Lasów Państwowych, które przeprowadziły audyt, wskazując na możliwe nieprawidłowości finansowe. Podobno Matecki, przed objęciem mandatu poselskiego w 2023 roku, otrzymywał wynagrodzenie, mimo braku rzeczywistej pracy. Jeśli potwierdzą się zarzuty, polityk może zostać ukarany nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Matecki broni swojej pracy
Matecki w rozmowie z Polską Agencją Prasową podkreślił, iż przez trzy lata pełnił obowiązki w Lasach Państwowych – początkowo w centrali, a od początku roku w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie. Twierdzi, że miał zgodę na pracę zdalną i jego zadania obejmowały m.in. kontakt z samorządami oraz organizacjami pozarządowymi. Dodał, że posiada dokumentację potwierdzającą swoje obowiązki i działalność, m.in. odbyte delegacje.
Kontrowersyjne oskarżenia i polityczne tło
W swoich wypowiedziach Matecki zaznaczył, że codziennie angażował się w wykonywanie zadań związanych z analizą mediów społecznościowych oraz współprowadzeniem profilu LP na platformach internetowych. Zauważył, że zatrudnienie specjalisty o podobnych kompetencjach wiązałoby się z wyższymi kosztami. Przywołał także swoje zaangażowanie w różne akcje, w tym zbiórkę podpisów na rzecz ochrony Lasów Państwowych oraz organizację wydarzeń sadzenia drzew nawiązujących do papieża Jana Pawła II.
Matecki nie omieszkał skrytykować nowych liderów Lasów Państwowych, którzy – jak stwierdził – są zaangażowani w ataki na Prawo i Sprawiedliwość. W jego ocenie, oskarżenia są efektem politycznych gier i oszustw, za które w przyszłości ich autorzy mogą ponieść konsekwencje. Kończąc, polityk stwierdził, że „Lasy Państwowe dzisiaj dopiero ujawniają swoje upolitycznienie”.