Dzisiaj jest 23 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Czy wewnętrzne napięcia w PiS wpływają na postawy wobec Stanowskiego?

Krzysztof Stanowski (42 l.), znany dziennikarz i założyciel Kanału Zero, ogłosił chęć kandydowania w nadchodzących wyborach prezydenckich, choć jak sam przyznaje, nie ma zamiaru obejmować tego stanowiska. Jego decyzja budzi mieszane uczucia – dla niektórych to ciekawy eksperyment, dla innych powód do oburzenia, a niektórzy twierdzą, że jest to „obrazą dla Polski”. Stanowski już rozpoczął zbieranie podpisów na swoją kandydaturę, mając zamiar wprowadzić zamęt w szeregach innych kandydatów.

CZYM JEST KANDYDATURA STANOWSKIEGO?

We wtorek Stanowski ogłosił, że startuje z akcją zbierania podpisów dla swojego komitetu. Podkreślił, że nie chce być prezydentem, lecz pragnie w sposób nietypowy ukazać rzeczywistość wyścigu prezydenckiego. „Chcę wam w krzywym zwierciadle pokazać, jak wygląda ten prezydencki wyścig,” stwierdził.

GŁOSY OBAWY W POLITYCE

W mediach szybko pojawiły się spekulacje, że Stanowski może w największym stopniu zagrozić kandydatom reprezentującym prawicowe poglądy. Z rynku wyborczego zazwyczaj wyłaniają się pejzaże, w których sympatycy dziennikarza często opowiadają się za prawą stroną politycznej sceny.

W programie „Fakt Live” zapytaliśmy Zbigniewa Boguckiego, przedstawiciela PiS, czy partia obawia się, że kandydatura Stanowskiego może zaszkodzić możliwościom Karola Nawrockiego. Bogucki zaskoczył, sugerując, że dziennikarz może bardziej odbierać głosy Rafałowi Trzaskowskiemu – „Myślę, że najwięcej głosów jednak zabierze Rafałowi Trzaskowskiemu, jako taki kandydat, który może zainteresować tych wyborców z większych miast,” zauważył.

HAPPENING CZY AKT POWAŻNEJ KANDYDATURY?

Dodał, że PiS szanuje wyborców zainteresowanych Stanowskim i przyznał, że jego aktywność na tym etapie ma charakter pewnego happeningu. „Na razie to jest swego rodzaju happening, ale myślę, że to jest kandydat, który zbierze pewną liczbę głosów, taką, która będzie ważna,” powiedział polityk. Przyznał jednak, że nie wiadomo, jak to wszystko się rozwinie i zależy to od tego, jak poważnie społeczeństwo przyjmie jego kandydaturę.

Zbigniew Bogucki zakończył, zaznaczając, że mamy do czynienia z sytuacją niespotykaną w polskiej polityce, wyrażając wątpliwości co do całkowitej powagi Stanowskiego. „Może jakiejś części wyborców będzie się to podobało, będzie jakąś taką alternatywą, pewnym antysystemowym podejściem. Tacy wyborcy zawsze są w polskim społeczeństwie. Zobaczymy, co czas pokaże,” podsumował poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Co przyniosą nadchodzące dni i jakie będą reakcje wyborców? Stanowski umiejętnie potrafi grać na emocjach, co może wprowadzić świeży powiew w politykę, ale jego niekonwencjonalne podejście budzi wiele wątpliwości. Czas pokaże, jak ten polityczny eksperyment zakończy się dla wszystkich zaangażowanych.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie