Około jedna trzecia Polaków wciąż jest przekonana, że ludzie żyli obok dinozaurów, a niemal 40% nie uznaje teorii ewolucji jako wyjaśnienia pochodzenia współczesnego człowieka. O takie niepokojące zjawiska można było się dowiedzieć z badania Eurobarometru, które miało miejsce pod koniec ubiegłego roku. Analizowano w nim wiedzę oraz stosunek Europejczyków do nauki i technologii.
Wyniki badania i ich znaczenie
W przeprowadzonym badaniu na przełomie września i października zapytano obywateli krajów Unii Europejskiej o ich przekonania dotyczące różnych stwierdzeń naukowych. Respondenci mogli odpowiedzieć na pytania uznając dany pogląd za prawdziwy lub fałszywy, bądź wybrać opcję „nie wiem”.
32% Polaków uważa, że to prawda, że ludzie i dinozaury żyli w tym samym okresie — stwierdzenie to jest jednak fundamentem błędu, ponieważ jest fałszywe. W porównaniu z badaniem z 2021 roku, odsetek ten wzrósł o 4 punkty procentowe. Z kolei 65% badanych znało prawidłową odpowiedź, co stanowi wzrost o 7 punktów procentowych w porównaniu do poprzedniego badania. 3% Polaków zadeklarowało, że nie wie, co oznacza spadek o 11 punktów procentowych w stosunku do wcześniejszych wyników.
W Unii Europejskiej 23% obywateli podziela błędne przekonanie o współżyciu ludzi i dinozaurów, natomiast 68% prawidłowo je neguje, a 9% nie ma zdania na ten temat.
Ewolucja a przekonania Polaków
58% Polaków wierzy, że współczesny człowiek wyewoluował z wcześniejszych gatunków zwierząt, co także jest zgodne z aktualnym stanem wiedzy. Tu zatem odnotowano wzrost o 6 punktów procentowych. 38% nie ulega tej teorii, co oznacza wzrost o 2 punkty, a 4% odpowiedziało „nie wiem”, co daje spadek o 8 punktów procentowych.
W krajach UE 67% obywateli przyznaje, że stwierdzenie to jest prawdziwe, a 27% ma na ten temat odmienne zdanie. 6% z kolei zadeklarowało brak zdania.
Dezinformacja a postrzeganie nauki
Natalia Gruenpeter z Ośrodka Analizy Dezinformacji NASK zauważyła w rozmowie z PAP, że w dobie nieograniczonego dostępu do sieci nie można mówić o braku możliwości pozyskiwania rzetelnych informacji. Choć dostęp do wiedzy jest powszechny, jednocześnie z aniżnymi i sprzecznymi z nauką treściami również można się zetknąć w Internecie. Te fałszywe informacje często przyciągają uwagę, korzystając z prostych wyjaśnień, kontrowersji oraz sensacyjnego tonu — zwraca uwagę Gruenpeter.
Respondenci zostali również zapytani o swoje przekonania dotyczące innych stwierdzeń, takich jak: „światowa populacja liczy obecnie ponad 10 miliardów ludzi” (fałsz), „wirusy zostały stworzone w rządowych laboratoriach, by kontrolować naszą wolność” (fałsz), „antybiotyki skutecznie eliminują wirusy, tak jak bakterie” (fałsz), „lek na raka istnieje, ale jest ukrywany przez przemysł farmaceutyczny” (fałsz), „tlen, którym oddychamy pochodzi z roślin” (prawda), oraz „zmiany klimatu są w dużej mierze spowodowane naturalnymi cyklami, a nie działalnością człowieka” (fałsz).
Ekspertka podkreśliła również, że dezinformacja może wpływać na poziom wiedzy i przekonania społeczeństwa. Szczególnie dotyczy to teorii spiskowych związanych ze zdrowiem i zmianami klimatycznymi, które często są źle przedstawiane w mediach.
Gruenpeter dodała, że medycyna i zmiany klimatyczne to obszary, które mają ogromne znaczenie dla naszego codziennego życia. Osiągnięcia naukowe mają realny wpływ na nasze decyzje, strategie oraz polityki publiczne.
Prawda jest taka, że jako społeczeństwo musimy być czujni i krytyczni wobec informacji, które do nas docierają — zarówno z wiarygodnych źródeł, jak i dezinformacyjnych narracji, które mogą wpływać na nasze postrzeganie rzeczywistości.