Wygrałem to. Po debacie prezydenckiej w TVP odebrałem tysiące wiadomości z gratulacjami. Robię plan na kolejne tygodnie kampanii – tak Paweł Tanajno podsumowuje swój udział w debacie prezydenckiej w TVP. W czwartek o godzinie 16 zapowiada strajk przedsiębiorców i blokadę Warszawy.
Paweł Tanajno, 45-letni reprezentant ruchu oburzonych przedsiębiorców wzbudził duże zainteresowanie 6-milionowej publiczności obserwującej debatę prezydencką w TVP. Po debacie jego nazwisko było jednym z najczęściej wyszukiwanych w Google.
– Wszedłem do tej debaty, aby wygarnąć politykom. Andrzejowi Dudzie i premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, których oskarżam o zagładę polskiej gospodarki w związku z wprowadzonymi obostrzeniami – mówi WP Paweł Tanajno. Zwierza się, że w garderobie TVP razem z innym kandydatem Stanisławem Żółtkiem zapalili wspólnie papierosy i cieszyli się, że namieszali w debacie.
– Będę musiał obmyślić plan na dalszą część kampanii. Zwłaszcza że PiS i Porozumienie dogadały się w sprawie przesunięcia terminu głosowania. Moja działalność będzie trwała, dopóki rząd nie zakończy tej farsy nazywanej pomocą antykryzysową. Dziś w Warszawie organizujemy strajk przedsiębiorców, największy taki protest w historii – zapowiada kandydat.
Strajk przedsiębiorców 7 maja 2020
7 maja do Warszawy mają zjechać się przedsiębiorcy, protestujący przeciwko zamrożeniu gospodarki. Według zapowiedzi Pawła Tanajno z Katowic jedzie grupa 600 aut, z Poznania około 500 samochodów, z innych dużych miast również po 200-300 aut. Strajk samochodowy, który zacznie się od godziny 16 ma sparaliżować ruch w centrum stolicy. Przedsiębiorcy domagają się odmrożenia gospodarki i wypłaty odszkodowań.
A Wy oglądaliście debatę? Kto Waszym zdaniem wypadł najlepiej? Piszcie w komentarzach!