Roman Giertych, będąc katolikiem, dąży do odebrania koncesji dla „Radia Maryja”. Ja natomiast jako liberał opowiadam się za zachowaniem koncesji dla tego radia.
Kariera posła Romana Giertycha rozpoczyna się wraz z narodzinami Trzeciej Rzeczypospolitej. W momencie upadku PRL-u, gdy naród odzyskuje wolność, młody człowiek zaangażowuje się w budowę nowego ugrupowania. Jakie idee przyjąć? Po komunizmie nowość często oznaczała powrót do starych tradycji. Nurt nacjonalistyczny z rodzinnych tradycji kieruje Giertycha w stronę reaktywacji „Młodzieży Wszechpolskiej”. Publikuje się archiwalne artykuły, przypomina zapomniane postaci. Jednak po komunizmie nacjonalizm nabiera nowego znaczenia, a na gruzach PRL-u trzeba było zaczynać od zera.
W 1989 roku podkreślanie ciągłości jakiejkolwiek organizacji politycznej brzmiało dobrze w uszach rodaków. Brakowało towarów, pieniędzy i właśnie ciągłości instytucjonalnej. Roman Giertych i inni nawiązywali do tej tradycji, co doprowadziło do powstania Ligi Polskich Rodzin. Jednak wersja nacjonalizmu według Giertycha była wówczas radykalna i eurosceptyczna, choć kwestionowała ona politykę unijną, popieraną publicznie przez papieża Jana Pawła II. Warto pamiętać o tej historii przy analizie ataku polityka na Radio Maryja.
Obecny rząd Donalda Tuska jest rządem koalicyjnym, który musiał porozumieć się z lewicą oraz chadekami takimi jak Szymon Hołownia i Kosiniak-Kamysz. W tej mieszance politycznej znalazł się także Roman Giertych, który swoją opozycyjność zawdzięcza nie tyle sympatii do agendy Tuska, co osobistym sporom na prawicy.
W mediach społecznościowych Roman Giertych nawołuje do odebrania koncesji dla Radio Maryja odwołując się do konkordatu. Jednak przesunięcie się w jego wypowiedzi od rozliczania nadużyć do eliminowania konkurenta jest wyrazem osobistego urazu i politycznej gry. Chociaż można zgadzać się z karaniem przestępstw z lat 2015-2023, to wykluczenie przeciwników z debaty w demokracji liberalnej nie jest zgodne z wolnością słowa.
Ważne jest szanowanie różnorodności poglądów nawet jeśli nie podzielamy tych przekonań. Zamykanie rozgłośni czy cenzurowanie mediów nie jest rozwiązaniem. Dlatego jako liberał sprzeciwiam się pomysłowi Giertycha dotyczącemu odebrania koncesji dla Radio Maryja. Jarosław Kuisz.
Źródło/foto: Interia
