Węgierski premier Viktor Orban wyraził przekonanie, że wojna w Ukrainie zakończy się w 2025 roku, wskazując na możliwość negocjacji pokojowych lub potencjalnego pokonania jednej z walczących stron. Orban podkreślił, że konflikt, który odcisnął piętno na całej Europie, powinien ustąpić miejsca polityce pokoju, co miałoby korzystnie wpłynąć na wzrost gospodarczy Węgier.
W wywiadzie udzielonym dziennikowi „Magyar Nemzet”, Orban odniósł się do obecnej sytuacji gospodarczej kraju, zauważając, że wojna trwa już trzy lata, co znacząco wpłynęło na gospodarki wielu europejskich państw. „Węgry przetrwały ten trudny okres, staraliśmy się wykorzystać konflikt na naszą korzyść, ale nie udało się to nikomu. Wszystkie gospodarki ucierpiały” – zaznaczył premier, dodając, że Węgry utrzymały konkurencyjność, w przeciwieństwie do innych krajów.
PRZYSZŁOŚĆ GOSPODARCZA WĘGIER
Orban zapewnił, że rząd jest gotowy na wyzwania, jakie przyniesie przyszły rok, i przewiduje wzrost gospodarczy w 2025. „Zamiast polityki wojny powróci polityka pokoju, która pozwoli nam na nowe sukcesy gospodarcze” – stwierdził.
Gdy dziennikarz zasugerował, co się stanie w przypadku przedłużenia konfliktu, Orban nie stracił pewności co do swojego przewidywania: „Wojna skończy się w 2025 roku. Albo poprzez negocjacje pokojowe, albo przez pokonanie jednej ze stron konfliktu”.
OBIETNICE DONALDA TRUMPA
Podczas niedawnej konferencji prasowej, Orban został zapytany o obietnice Donalda Trumpa dotyczące zakończenia wojny w Ukrainie w ciągu 24 godzin po jego ewentualnym powrocie do Białego Domu. W odpowiedzi stwierdził, że jest to realistyczne, ponieważ Trump mógłby podjąć się działań już w pierwszych godzinach po objęciu urzędu.
Konflikt zbrojny w Ukrainie zainicjowany przez Rosję trwa od 24 lutego 2022 roku, co w dniu Wigilii Bożego Narodzenia będzie oznaczać 1034 dni. Wojna ta przyczyniła się do śmierci wielu cywilów i przymusowej migracji ponad siedmiu milionów Ukraińców.
Temat wojny w Ukrainie wciąż pozostaje aktualny, a sytuacja wymaga nieustannej analizy i refleksji o jej wpływie na region i świat.
Źródło/foto: Interia
