Prezydent Republiki Serbskiej, Milorad Dodik, ogłosił swoje plany związane z polityką, którą zamierza realizować podczas kadencji Donalda Trumpa. Politk dąży do rozwiązania „kwestii dotyczącej struktury Bośni i Hercegowiny”. Dodik stwierdził, że istnieją dwie opcje, które mogą doprowadzić do zakończenia tego sporu: powrót do „podstaw porozumienia z Dayton” lub „pokojowy podział Bośni i Hercegowiny”. Ocenił przy tym, że „cały świat ulegnie zmianie”.
Porozumienie z Dayton i jego konsekwencje
Na podstawie porozumienia pokojowego z Dayton, które zakończyło wojnę toczoną w latach 1992-1995, Bośnia i Hercegowina dzieli się na trzy główne jednostki: zamieszkana przez Serbów Republikę Serbską, Federację Bośni i Hercegowiny, utworzoną przez Bośniaków i Chorwatów, oraz niewielki Dystrykt Brczko. Struktura państwa opiera się na słabym rządzie centralnym z siedzibą w Sarajewie.
Dodik, który niejednokrotnie groził secesją regionu zamieszkanym głównie przez Serbów, wyraził swoje obawy wobec dążeń Bośniaków do centralizacji państwa, których realizacja, według niego, zagraża umowie określającej ustrój Bośni i Hercegowiny.
Działania i wypowiedzi Dodika
„Cały świat ulegnie zmianie. Trump dał już do zrozumienia, że nie zamierza niszczyć innych krajów w imię globalizacji czy ideologii” – stwierdził Dodik. Od 2022 roku polityk znajduje się na amerykańskiej liście sankcyjnej z powodu swojego wkładu w naruszanie zasad porozumienia z Dayton oraz działalności korupcyjnej.
Na początku lutego 2023 roku, w rozmowie z rosyjską telewizją RT, Dodik zadeklarował chęć przekształcenia Republiki Serbskiej w niepodległe państwo. Przyznał również prezydentowi Rosji, Władimirowi Putinowi, najwyższe odznaczenie Republiki Serbskiej za jego „patriotyczną postawę i miłość” do tego regionu.
Po ogłoszeniu wyników ostatnich wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, w Banja Luce zorganizowano przyjęcie na cześć Donalda Trumpa. „Zwycięstwo Trumpa otwiera przed nami większe możliwości dotarcia do ośrodków decyzyjnych w celu realizacji naszych interesów” – dodał prezydent, podkreślając, że jest to również triumf Republiki Serbskiej.
Źródło/foto: Interia
