Włodzimierz Czarzasty, podczas swojego wystąpienia na Campus Polska Przyszłości, wyraził stanowczy sprzeciw wobec przekonania, że w obecnej kadencji Sejmu nie można nic zdziałać w sprawie prawa aborcyjnego. Podkreślał, że Lewica nie zrezygnuje z walki o tę kwestię, co spotkało się z entuzjastycznymi brawami publiczności.
Walka o Depenalizację Aborcji
Przypomnijmy, że w połowie lipca Sejm odrzucił projekt dotyczący depenalizacji aborcji, a zdecydowanie na „tak” głosowała Lewica, wspierana w dużej mierze przez członków Koalicji Obywatelskiej oraz Polska 2050. Przeciwko projektowi opowiedziały się kluby PiS, Konfederacji oraz koło Kukiz’15. Kluczowa była postawa PSL, gdzie tylko czterech posłów zdecydowało się poprzeć inicjatywę. Po głosowaniu Donald Tusk ocenił, że w tej kadencji nie ma szans na znalezienie większości sprzyjającej tej sprawie, powtarzając swoje słowa podczas wydarzenia na Campus Polska Przyszłości: „do następnych wyborów legalnej aborcji w Polsce nie będzie”.
Zachęta do Działania
Czarzasty zwrócił się do uczestników, aby myśleli o przyszłości w kontekście nadchodzących wyborów prezydenckich: „Mam nadzieję, że przyszłym prezydentem będzie ktoś z naszej koalicji rządzącej”. Następnie zadał kluczowe pytanie: „Czy po wyborach Lewica będzie mogła ponownie podnieść temat aborcji? Czy koledzy z PSL, już bez wymówek dotyczących prezydenckiego podpisu, będą skłonni do rozmów w tej kwestii? Czy opinia publiczna nie mogłaby nas wesprzeć?” Podkreślił, że nie wolno im rezygnować z tej debaty i muszą dążyć do przełamania oporu w tej sprawie.
Pytania, które Czarzasty zadał, nie pozostawiają wątpliwości co do determinacji Lewicy w kwestii obrony praw reprodukcyjnych w Polsce. Z czasem, może nadejść moment, kiedy rządząca koalicja podejmie konkretne działania, zmieniając oblicze tej kontrowersyjnej debaty.
Źródło/foto: Onet.pl PAP/Tomasz Waszczuk