Cybergrooming stanowi coraz poważniejsze zagrożenie dla dzieci i młodzieży w wirtualnym świecie. Osobnicy tego pokroju manipulują zaufaniem młodych internautów, co niejednokrotnie prowadzi do tragicznych skutków. Jakie kroki mogą zostać podjęte w celu ochrony najmłodszych przed niebezpieczeństwami w sieci?
Sprawa Niko K.
W czwartek rano, przed Sądem Okręgowym w Kolonii, 27-letni Niko K. usłyszał zarzuty dotyczące poważnego wykorzystywania seksualnego 12-letniej Madity B. Prokuratura oskarża mężczyznę o nawiązanie kontaktu z dziewczynką w trakcie gry online, a następnie zmanipulowanie jej do odwiedzenia swojego domu, gdzie doszło do przestępstwa.
Cybergrooming to proces, w którym dorosły, korzystając z internetu, podejmuje działania mające na celu seksualne wykorzystanie dziecka. Sprawcy stosują różne techniki manipulacyjne, budując więź opartą na zaufaniu, udając jednocześnie wsparcie i zrozumienie. Często ukrywają swój wiek, co sprawia, że dzieci czują się w ich towarzystwie bezpiecznie. Ich intencje obejmują zdobycie prywatnych informacji, zdjęć o intymnym charakterze lub skłonienie do spotkania w rzeczywistości.
Mechanizmy manipulacji
W przypadku Niko K. manipulacja rozpoczęła się w popularnej grze „Fortnite”, gdzie uczestniczył w rozgrywkach zespołowych z Maditą B. Po przeniesieniu rozmów na komunikator WhatsApp, mężczyzna zdobył zaufanie dziewczynki, mimo wiedzy o jej wieku. Ostatecznie spotkanie miało miejsce w Kolonii i trwało dwa dni.
Prokuratura postawiła Niko K. zarzuty dotyczące przestępstwa seksualnego, co może skutkować kara pozbawienia wolności, wynoszącą minimum dwa lata. W trakcie rozprawy przyznał się do winy, a jego obrońca przekazał rodzinie Madity kwotę 5 tys. euro jako zadośćuczynienie. Jednak decyzja sędziego, znanego z surowości, może okazać się bezlitosna, zważywszy na powagę takich przestępstw.
Niekontrolowane zagrożenie
Przypadek Niko K. odzwierciedla powszechne niebezpieczeństwa, które czyhają na dzieci w internecie. Badania przeprowadzone przez Uniwersytet w Regensburgu wskazują, że w Niemczech około 730 tys. dorosłych mężczyzn nawiązuje relacje seksualne z nieletnimi. Zgodnie z danymi Krajowego Urzędu ds. Mediów w Nadrenii Północnej-Westfalii, aż 16 proc. dzieci i młodzieży w wieku 8-18 lat miało kontakt z dorosłymi, którzy zachęcali do spotkań w rzeczywistości.
W ekstremalnych przypadkach cybergrooming może prowadzić do tragicznych zdarzeń. Na przykład, 14-letnia Ayleen z Gottenheim została zamordowana przez 30-letniego Jana Heiko P. po tym, jak została zmanipulowana przez niego w serwisie Snapchat. Takie incydenty są częste, a tylko niewielki procent przestępstw staje się przedmiotem postępowania sądowego.
Rodzaj sprawców cybergroomingu
Psycholog policyjny Adolf Gallwitz identyfikuje trzy kluczowe typy sprawców cybergroomingu. Eksperci podkreślają, że często nie są to klasyczni pedofile, lecz osoby, które mają problem z budowaniem zdrowych relacji z dorosłymi.
Sprawy takie jak ta z Niko K. ukazują, jak realne jest zagrożenie związane z uwodzeniem w sieci. Trudno jest skutecznie przeciwdziałać bez właściwej edukacji. Rodzice, szkoły i różne instytucje muszą angażować się w kształcenie dzieci w zakresie bezpieczeństwa w internecie, ucząc je, jak unikać niebezpiecznych sytuacji. Współpraca z organizacjami zajmującymi się ochroną dzieci, takimi jak „Innocence in Danger”, jest niezbędna dla zapobiegania podobnym tragediom.
Artykuł bazuje na materiałach z serwisu Welt.de, autorstwa Per Hinrichsa.