Wzrost liczby urodzeń dzieci przez cudzoziemki w Polsce staje się coraz bardziej zauważalny, jak wynika z najnowszych danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny (GUS). W 2023 roku urodzenia obcokrajowców stanowią już 6,7 procent wszystkich żywych urodzeń, co w porównaniu z 5,5 proc. w 2022 roku oraz 2,7 proc. w 2021 roku stanowi wyraźny trend wzrostowy.
WIELKIE ZMIANY W DEMOGRAFII
„Ostatnie lata pokazują stały wzrost liczby urodzeń wśród cudzoziemek, które postanawiają osiedlić się na stałe w Polsce i tu powiększyć swoje rodziny. Warto zaznaczyć, że liczba urodzeń dzieci przez matki bez polskiego obywatelstwa wzrosła ponad dziesięciokrotnie” – informuje GUS.
W 2023 roku dominowały w statystykach matki z Ukrainy, Białorusi i Rosji. Z krajów azjatyckich najwięcej urodzeń odnotowały obywatelki Wietnamu, Indii, Gruzji oraz Filipin. Wciąż pamiętamy jednak, że w 2017 roku liczba urodzeń przez cudzoziemki była znikoma – wynosiła około 4 tys. dzieci, co stanowiło jedynie 1 proc. wszystkich urodzeń. Dopiero po 2020 roku sytuacja zaczęła się zmieniać, co było szczególnie widoczne w roku 2022.
EPIDEMIA I JEJ WPŁYW NA URODZENIA
W 2022 roku, z uwagi na wojnę na Ukrainie, liczba urodzeń cudzoziemek wzrosła ponad dwukrotnie, osiągając 15 tys. noworodków, co stanowiło prawie 5 proc. ogółu. Nie ulega wątpliwości, że okres pandemii COVID-19 również wpłynął na te statystyki – w 2021 roku urodzenia cudzoziemek wyniosły 7 tys. wśród ogólnej liczby 331 tys. dzieci.
GUS wskazuje, że obecnie Polska znajduje się w kryzysie demograficznym, którego skutki mogą trwać dłużej niż poprzednie tego typu zjawiska, które miały miejsce w latach 1997-2007. W 2023 roku zauważono wskazanie na spadek liczby urodzeń, co tylko potwierdza trudną sytuację demograficzną kraju.
PRZYSZŁOŚĆ POLSKIEJ LUDNOŚCI
Na potrzeby stabilności demograficznej w 2023 roku powinno przypadać co najmniej 210-215 urodzeń na 100 kobiet w wieku 15-49 lat. Tymczasem aktualny wskaźnik wynosi zaledwie około 116. To niepokojący trend, wynikający z odkładania decyzji o założeniu rodziny przez młodych ludzi, którzy decydują się na mniejszą liczbę dzieci lub życie w pojedynkę.
GUS podaje, że do 2060 roku liczba ludności Polski może się zmniejszyć o 6,7 miliona osób w porównaniu do roku 2023. „Utrzymywanie się długotrwałych niskich wskaźników dzietności stwarza ryzyko wpadnięcia w tzw. pułapkę niskiej płodności, z której wydobycie jest niezwykle trudne” – przestrzega GUS. Dodatkowo, przewiduje się, że mediana wieku Polaków wzrośnie do ponad 50,25 lat, co oznacza, że blisko połowa społeczeństwa będzie miała ponad 50 lat.
W obliczu tych wyzwań, Polska stoi przed zadaniem, jakim jest odpowiednie wsparcie polityki rodzinnej i zachęcanie młodych ludzi do podejmowania decyzji o zakładaniu rodzin. Czy zmiany te przyniosą pozytywne efekty w przyszłości? To pytanie pozostaje otwarte.
Źródło/foto: Interia