Sylwia Bomba zaskoczyła swoich fanów niepokojącym komunikatem. W niedzielę, 29 grudnia, uczestniczka programu „Gogglebox” poinformowała, że jej 6-letnia córka, Antonina, spędziła noc w szpitalu. Co takiego się wydarzyło? Niestety, miało to miejsce w ich własnym domu.
Dramatyczny wypadek w domu
Sylwia Bomba zyskała popularność dzięki programowi „Gogglebox” emitowanemu na antenie TTV, a obecnie pełni też rolę influencerki, dzieląc się swoim życiem z blisko milionem obserwujących na Instagramie. Nie unika dzielenia się trudnymi chwilami, jak ostatnia wizyta jej córki w szpitalnym oddziale ratunkowym.
Początkowo Bomba nie ujawniała szczegółów dotyczących przyczyny hospitalizacji, jednak wkrótce opublikowała zdjęcia, na których widać opatrunek na stopie Antoniny. „Wczoraj w nocy odwiedziliśmy SOR. Tosia ma siedem szwów” – napisała na swoim profilu.
Co się stało? To historia pełna emocji
W kolejnej relacji Sylwia wyjaśniła, jak doszło do tego niefortunnego wypadku. „Tosia próbowała stania na głowie w łóżku. Na stoliku nocnym była szklanka. Pewnie nieumyślnie wsadziła nogę do szklanki. Rana ma 2 cm głębokości, a w środku pozostało szkło, dlatego potrzebowała siedmiu szwów. Była bardzo dzielna” – opisała z troską Bomba. Na szczęście sytuacja wygląda na opanowaną, a dziewczynka czuje się już lepiej.
Antosia, która przyszła na świat w 2018 roku, jest efektem związku Sylwii Bomby i Jacka Ochmana. W lipcu 2021 roku Bomba rozstała się z ojcem Tosi, a w 2022 roku media doniosły o jego nagłej śmierci, spowodowanej problemami z alkoholem.
Trudne rozmowy o stracie
Sylwia Bomba szybko skontaktowała się z psychologiem, aby dowiedzieć się, jak rozmawiać z córką o stracie bliskiej osoby. Poinformowała, że nie mówiła od razu Antoninie o zmarłym ojcu. Gdy Jacek Ochman odszedł, dziewczynka nie potrafiła zrozumieć tej tragedii. Dziś jest jednak na tyle duża, że potrafi pojąć, co to znaczy stracić tatę. „Wie, że jej tata jest gwiazdką na niebie, która patrzy na nią i troszczy się o nią z góry” – relacjonowała Sylwia na Instagramie w 2023 roku.
Również społeczność internetowa nie pozostaje obojętna na dramatyczne sytuacje, w które uwikłane są jej ulubione postacie. Sylwia Bomba stanowczo odpowiedziała na komentarze internautów dotyczące jej rozstania oraz skomentowała sytuację Kaczorowskiej i Peli. Po tym wszystkim, nie bacząc na uszczypliwe uwagi, potrafiła pokazać swoje zdanie z humorem i dystansem.
