Conchita Wurst w najnowszym wywiadzie na temat Eurowizji zaskoczyła swoich fanów, zdradzając, że nie wyklucza powrotu na tę prestiżową scenę. To zaskakujące oświadczenie nastąpiło po latach zdecydowanego odmownego stanowiska, które artystka zajmowała po swojej zwycięskiej edycji w 2014 roku.
POWRÓT NA EUROWIZJĘ?
W 2014 roku Conchita Wurst, wcielona w postać drag queen przez austriackiego wokalistę Thomasa Neuwirtha, zdobyła serca widzów w Kopenhadze, prezentując utwór „Rise Like a Phoenix”. Jej złota sukienka i charakterystyczny wygląd przeszły do historii, a zdobyta wówczas piosenka zyskała 290 punktów, zapewniając jej triumf w konkursie. Mimo tego sukcesu artystka długo utrzymywała, że wyczerpała swoją przygodę z Eurowizją i nie planuje powrotu na scenę.
INSPIRACJA OD LOREEN
Jednakże w niedawnym wywiadzie Conchita ujawniła, że zmieniła zdanie pod wpływem inspiracji reprezentantki Szwecji, Loreen. Ta wyjątkowa artystka, która wygrała Eurowizję w 2012 roku utworem „Euphoria”, powróciła na konkurs w 2023 roku i znów zdobyła serca publiczności. Teraz Conchita rozważa podobny krok, oczywiście pod warunkiem, że znajdzie odpowiednią piosenkę. „Myślałam, że mój powrót jest niemożliwy, ale jeśli stworzę coś naprawdę wyjątkowego, mogłabym spróbować ponownie” – powiedziała artystka.
A CZY POLSKA SIĘ ODEZWA?
A co z Polską na Eurowizji 2025? Choć przedstawiciele TVP jeszcze nie ujawnili szczegółów dotyczących kolejnej edycji, wśród fanów konkursu roi się od spekulacji. Czy będziemy mieć szansę na równie spektakularne występy jak te sprzed lat, czy też Polska znowu nie będzie miała swojego miejsca w finale? Czas pokaże, jednak jedno jest pewne: oczekiwania względem tego, co przyniosą przyszłe edycje, rosną z każdym dniem.