Pomimo rządowych prób powstrzymania wzrostu cen, masło wciąż drożeje, a jego cena osiągnęła nowy rekord. W styczniu bieżącego roku koszt kostki masła wzrósł o blisko 30 procent w porównaniu do analogicznego okresu w ubiegłym roku. Oczekiwania na dalszą podwyżkę stają się rzeczywistością, a eksperci przewidują, że wkrótce przekroczy próg 12 zł w sprzedaży detalicznej oraz 8,99 zł w promocji, jak informuje „Rzeczpospolita”.
Ceny w sklepach nie napawają optymizmem
Według danych przedstawionych w tekście, średnia cena kostki masła w styczniu wynosiła 7,6 zł, podczas gdy przed rokiem było to jedynie 5,9 zł. Dodatkowo raport UCE Research oraz Hiper-Com Poland ujawnia, że liczba promocji na masło spadła o 11,6 procent. „Rzeczpospolita” miała zaszczyt jako pierwsza zaprezentować te wyniki szerokiemu gronu odbiorców.
Rządowa interwencja nie pomaga
Obserwacje gazety wskazują, że ceny masła są w nieustannym wzroście pomimo rządowych działań podjętych w grudniu. Niestety, sprzedaż masła z zapasów nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Eksperci zgodnie twierdzą, że podwyżki są zjawiskiem ogólnoeuropejskim.
Przyszłość cen masła
Prognozy ekspertów nie napawają nadzieją na lepsze czasy dla konsumentów. „Ustalając nowe prognozy cen, widzimy, że 12 zł za kostkę masła w cenie regularnej oraz 8,99 zł w promocji to realny scenariusz, który prawdopodobnie zrealizuje się do nadchodzącej Wielkanocy” — przewiduje Piotr Biela. Nie pozostaje nam nic innego, jak baczyć na rozwój sytuacji i być gotowym na następne nieprzyjemne niespodzianki.