„`html
W obliczu długich kolejek do dentystów, które już nie trwają miesiące, a całe lata, Polacy mają coraz mniej opcji. Gdy trzeba usunąć ząb, ceny sięgają nawet 500 zł. Leczenie kanałowe? Lepiej nie wspominać, bo historie o jego kosztach krążą jak legendy. Niestety, stomatolodzy nie przynoszą dobrych wieści — ich usługi znów podrożeją.
Czystość i zdrowie za dodatkowe opłaty
Decydując się na wizytę u stomatologa, warto przygotować portfel na spore wydatki. Na przykład w Trójmieście za pakiet obejmujący zdjęcie kamienia i fluoryzację zapłacimy niemal 500 zł. Główny Urząd Statystyczny podał, że w lutym ceny usług dentystycznych, takich jak usunięcie zęba czy zaplombowanie bez leczenia kanałowego, wzrosły w ciągu roku o 9 proc. GUS uwzględnił zarówno ceny w gabinetach prywatnych, jak i publicznych. Dentyści nie mają złudzeń — leczenie zębów będzie coraz droższe, a to samo dotyczy produktów, jak pasty i płyny do płukania jamy ustnej.
Droższe usługi, mniejszy dostęp
Jak zauważa dr n. med. Piotr Przybylski, pacjenci z niepokojem obserwują sytuację, przez co niektórzy z nich muszą ograniczyć zakres własnego leczenia. Ekspert przewiduje, że w drugiej połowie roku możemy doświadczyć kolejnych wzrostów cen, co zapowiadał już kilka miesięcy temu.
Wysokie koszty materiałów, utylizacji odpadów medycznych, a także rosnące rachunki za energię są głównymi przyczynami wzrostu cen. Dr Przybylski zauważa, że w ubiegłym roku ceny komponentów wzrosły dwucyfrowo, a w pierwszym kwartale tego roku niewiele się zmieniły. Co gorsza, pomiędzy wzrostem cen usług a kosztami materiałów zauważalna jest przepaść — dentyści wstrzymują się z podnoszeniem cen. Gdyby nie to, w gabinetach kosztowalibyśmy jeszcze więcej.
Zdrowie dentystyczne na ostatnim miejscu
Podczas gdy usługi stomatologiczne stają się coraz droższe, jedynie usługi szpitalne odnotowują większe wzrosty. Z danych GUS wynika, że usługi lekarskie wzrosły w tym czasie tylko o 8,3 proc. W 2025 roku przeciętne gospodarstwo domowe przeznaczyło 0,85 proc. swojego budżetu na usługi stomatologiczne.
Polacy, niestety, wciąż odwlekają wizyty u dentysty do momentu, gdy ból staje się nie do zniesienia. Jak podkreśla dr Przybylski, nieleczone problemy stomatologiczne mogą prowadzić do poważniejszych schorzeń, które wykraczają poza jamę ustną, w tym nowotworów.
Brak edukacji i możliwości finansowych
Przyczyn tego stanu rzeczy jest wiele. Po pierwsze, brakuje Polakom odpowiedniej edukacji, co skutkuje niewielką chęcią inwestowania w zdrowie zębów. Drugim powodem są niskie zarobki, które ograniczają możliwości finansowe pacjentów do korzystania z usług prywatnych — zauważa dr Przybylski. To poważny problem, z którym stomatologia zmaga się od lat. Państwo „zepchnęło” usługi dentystyczne do sektora prywatnego, co stanowi niemałą przeszkodę dla pacjentów, zwłaszcza tych, którzy zmagają się z problemami finansowymi.
W obliczu rosnących kosztów usług dentystycznych, oby przyszłość przyniosła nie tylko wzrost dostępnych opcji, ale także wsparcie ze strony państwa. A może lepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie programu 1600 plus na leczenie stomatologiczne?
„`