Mike Blandina, były szef działu IT w JP Morgan, otwarcie mówi o wyzwaniach, jakie niesie ze sobą sztuczna inteligencja w biznesie. W rozmowie z Business Insider Polska Blandina podkreśla, że wiele firm wciąż nie chce przyznać, jak bardzo AI zmienia procesy i wymaga nowych kompetencji, co hamuje pełne wykorzystanie jej potencjału. W obliczu nadchodzących unijnych regulacji dotyczących AI, które mają wejść w życie już w sierpniu 2025 roku, eksperci zwracają uwagę na konieczność strategicznego podejścia do wdrożeń oraz edukacji pracowników. Polska, aspirująca do roli lidera w dziedzinie sztucznej inteligencji, przygotowuje się do rywalizacji o gigafabrykę AI, wpisując się tym samym w szerszy europejski kontekst cyfrowej suwerenności.
Sztuczna inteligencja w biznesie – wyzwania i ukrywane obawy
Mike Blandina, który pełnił funkcję CIO w JP Morgan oraz Snowflake, zwraca uwagę na powszechną w biznesie niechęć do otwartego przyznawania się do wyzwań związanych z AI. Zdaniem eksperta, to właśnie ta postawa hamuje pełne wykorzystanie potencjału sztucznej inteligencji. Blandina podkreśla, że AI dysponuje ogromnym potencjałem do automatyzacji i optymalizacji procesów biznesowych, jednak równocześnie generuje istotne luki talentowe. Wdrożenie tych technologii wymaga zatem nie tylko nowoczesnych narzędzi, ale przede wszystkim strategicznego podejścia do zarządzania zmianą i edukacji pracowników.
Firmy często ukrywają swoje obawy przed ryzykiem i niepewnością związanymi z AI, co utrudnia skuteczne zarządzanie transformacją. Nie chodzi tu wyłącznie o aspekty technologiczne, ale także o kulturę organizacyjną oraz rozwój kompetencji zespołów. Jak podaje Business Insider Polska, Blandina wskazuje, że prawdziwe wyzwania to zarządzanie zmianą i edukacja, a nie tylko wdrażanie nowych narzędzi. Bez otwartej komunikacji i inwestycji w rozwój pracowników, wiele przedsiębiorstw może mieć trudności z pełnym wykorzystaniem możliwości, jakie niesie sztuczna inteligencja.
Inwestycje i działania JP Morgan w obszarze AI
JP Morgan intensywnie inwestuje w rozwój sztucznej inteligencji, tworząc wyspecjalizowane zespoły AI, które mają za zadanie dostarczać mierzalny wpływ komercyjny na efektywność pracy banku. Według serwisu efinancialcareers.com, wynagrodzenia w zespole AI JP Morgan sięgają nawet 325 tysięcy dolarów rocznie, co świadczy o zaostrzającej się wojnie o talenty w sektorze technologii AI.
Wdrożone narzędzia sztucznej inteligencji przynoszą wymierne korzyści – przykładowo rozwiązania wykorzystywane przez JP Morgan, takie jak te opracowane przez Morgan Stanley, pozwoliły zaoszczędzić aż 280 000 godzin pracy. To podkreśla praktyczny wymiar inwestycji w AI, przekładający się na znaczną efektywność operacyjną.
Ponadto JP Morgan wprowadza innowacje finansowe oparte na technologii blockchain, takie jak tokeny depozytowe na publicznym blockchainie. Łączą one cechy aktywów cyfrowych oraz tradycyjnych depozytów, co wskazuje na szerokie zastosowanie technologii cyfrowych w sektorze bankowości i finansów. Te działania pokazują, że AI i technologie cyfrowe są kluczowymi elementami strategii rozwoju największych instytucji finansowych.
Europejskie regulacje i walka o cyfrową suwerenność
Unijne przepisy dotyczące sztucznej inteligencji mają wejść w życie w sierpniu 2025 roku, mimo protestów ze strony dużych koncernów technologicznych, takich jak ASML, Airbus czy Mistral AI. Jak informuje PurePC.pl, firmy te bezskutecznie apelowały o wstrzymanie regulacji, starając się przekonać decydentów do złagodzenia wymogów. Jednak decyzje legislacyjne pozostają niezmienne, co świadczy o determinacji Unii Europejskiej w kwestii uregulowania rynku AI.
W kontekście europejskiej cyfrowej suwerenności Polska aspiruje do roli lidera w dziedzinie sztucznej inteligencji. Przygotowuje wniosek o Baltic AI GigaFactory – gigafabrykę AI, która wpisuje się w szerszy europejski plan inwestycji w tego typu obiekty z budżetem sięgającym 20 miliardów euro. Business Insider Polska podkreśla, że jest to element strategii mającej na celu zwiększenie konkurencyjności i niezależności technologicznej Europy.
Według rp.pl, wdrażanie sztucznej inteligencji to nie tylko kwestia technologii, ale także zarządzania zmianą. Szczególne wyzwania stoją przed małymi firmami, które często nie dysponują środkami na inwestowanie w szkolenia i rozwój kompetencji swoich pracowników. To może prowadzić do pogłębiania nierówności na rynku pracy i utrudniać pełne wykorzystanie potencjału AI w gospodarce.
Rynek pracy i wojna o talenty w obszarze AI
W Dolinie Krzemowej trwa bezpardonowa walka o najlepszych ekspertów od sztucznej inteligencji. Giganci technologiczni nie szczędzą środków finansowych, by pozyskać najbardziej utalentowanych specjalistów – informuje android.com.pl. Skala rywalizacji jest tak duża, że Mark Zuckerberg osobiście wysyłał maile do badaczy z Google’a, próbując ich przekonać do współpracy.
Tymczasem na rynkach pracy w Europie panuje chłód. Według rp.pl, zmiany wywołane rewolucją AI wymagają od firm i pracowników szybkiej adaptacji, zwłaszcza w obszarze szkoleń i rozwoju nowych kompetencji. Małe przedsiębiorstwa mają szczególne trudności z inwestowaniem w rozwój swoich zespołów, co może pogłębiać nierówności i utrudniać im konkurowanie z większymi podmiotami na rynku.
W tak zmieniającym się świecie sukces zależy od mądrego zarządzania talentami i inwestowania w edukację – to one pozwolą w pełni wykorzystać możliwości sztucznej inteligencji i zachować przewagę na rynku.
