W czwartek Janusz P. został zatrzymany przez CBA, a prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska potwierdziła, że usłyszał on zarzuty związane z podejrzeniem popełnienia oszustwa o znacznej wartości.
Trwające śledztwo
Prokuratura na razie nie ujawnia szczegółów sprawy, ze względu na toczące się czynności. Prokurator Dariusz Korneluk w rozmowie z TVN 24 oznajmił, że „w dniu wczorajszym został zatrzymany, postawiono mu zarzuty”, a czynności będą kontynuowane w piątek.
Prokurator Korneluk dodał, że teraz zostanie podjęta decyzja dotycząca zastosowania środków zapobiegawczych wobec byłego polityka, które mogą mieć formę zarówno wolnościową, jak i izolacyjną.
Zatrzymania w Lublinie i Biłgoraju
Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego na Lubelszczyźnie zatrzymali trzy osoby: Janusza P. oraz Przemysława B. w Lublinie, a także Zbigniewa B. w Biłgoraju.
Rzecznik prasowy MSWiA, Jacek Dobrzyński, podkreślił, że sprawa dotyczy „dużego oszustwa, kwot osiągających miliony, a wręcz setki milionów”. Rzecznik Prokuratury Krajowej, Przemysław Nowak, wyjaśnił, że śledztwo dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób, na łączną kwotę blisko 70 milionów złotych.
Kto jest Janusz P.?
Janusz P. w ostatnich latach skoncentrował się na rozwijaniu swoich biznesów, zwłaszcza w branży alkoholowej. Wcześniej przez wiele lat był aktywny w polityce, zdobywając mandat posła z listy PO w 2005 roku. Znany z kontrowersyjnych wystąpień, w 2010 roku postanowił założyć własną partię, a w 2015 roku ubiegał się o urząd prezydenta, zajmując ostatecznie 7. miejsce spośród 11 kandydatów.
Wszyscy zatrzymani zostali przewiezieni do wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, gdzie będą kontynuowane dalsze czynności dochodzeniowe.
Źródło/foto: Polsat News