W swojej karierze Dawid Jackiewicz miał okazję pełnić wiele ról: samorządowca, posła, europosła oraz ministra skarbu. Po pokonaniu choroby nowotworowej postanowił powrócić na scenę polityczną, zamierzając ubiegać się o urząd prezydenta. W rozmowie z Interią opowiada o swoich planach związanych z Pałacem Prezydenckim, dzieli się refleksjami na temat współpracy z Danielem Obajtkiem oraz wskazuje przyczyny zakończenia swojej przygody z PiS. Jackiewicz wyraża także ubolewanie, że refleksje Jarosława Kaczyńskiego pojawiły się dopiero po wielu latach.
POWODY POWROTU DO POLITYKI
Jakub Szczepański z Interii zapytał Jackiewicza o powody powrotu do polityki po tak długiej nieobecności oraz trudnych doświadczeniach życiowych. Kandydat na prezydenta przyznał, że pokonał wiele życiowych przeszkód i chce wrócić do publicznej działalności, która zawsze była jego pasją. Podkreślił, że to nie tylko jego potrzeba, ale i potrzeba społeczeństwa, które zmęczone jest ciągłymi politycznymi sporami i brakiem realnych alternatyw.
AMBICJA I GOSPODARKA
Jackiewicz zaznaczył, że ogromne znaczenie mają dla niego przedsiębiorcy i klasa średnia. Jego celem jest stworzenie alternatywy dla wyborców, którzy czują się zmuszeni głosować na tzw. mniejsze zło. Pragnie promować ambitną gospodarkę oraz efektywne bezpieczeństwo, które pozwolą na modernizację armii i poprawę sytuacji w edukacji oraz ochronie zdrowia. Wskazał jednak, że ograniczenia biurokratyczne hamują rozwój polskiej gospodarki.
NIEZALEŻNY KANDYDAT
Czy Jackiewicz dąży do stworzenia nowego ugrupowania? Odpowiedział, że obecnie koncentruje się na walce o prezydenturę, wykluczając myśli o partii politycznej. Wspomniał, że po ośmiu latach spędzonych z dala od polityki nawiązał ponownie kontakty i relacje, zyskując świeże spojrzenie na sytuację w kraju.
REFLEKSJE NA TEMAT PIS
Jackiewicz nie boi się omawiać swojej przeszłości związanej z PiS, stwierdzając, że nie było mowy o sanacji ani autorefleksji wśród liderów partii. Po zakończeniu swojej drogi z PiS, czuje się kandydatem niezależnym, a jego związek z ugrupowaniem traktuje jako przeszłość. Podkreślił, że obecnie nie ma zamiaru składać nikomu relacji z dawnych czasów.
AMBITNA POLSKA W KAMPANII WYBORCZEJ
Jackiewicz planuje prowadzić kampanię pod hasłem „Ambitna Polska”, co ma odzwierciedlać prawdziwe aspiracje Polaków. Zbierać podpisy zamierza w sposób nowoczesny, postulując wprowadzenie elektronicznych form poparcia, aby wyrównać szanse wszystkich kandydatów. Wyraził również nadzieję, że zbierze wymaganą liczbę głosów poparcia, by móc wystartować w wyborach.
ODWZYWANIE SIĘ DO PRZYSZŁOŚCI
Kandydat na prezydenta przewiduje, że w obecnych wyborach liczba pretendentów będzie rekordowa, z różnymi motywacjami stojącymi za ich decyzjami. Jackiewicz ma nadzieję, że jego kampania przyniesie nowe spojrzenie na politykę i pozwoli Polakom dostrzec możliwości, jakie stają przed nimi. Zapewnia, że nie zamierza porzucać planów po niepowodzeniu w nadchodzących wyborach, zaznaczając, iż dąży do podnoszenia standardów politycznych w Polsce oraz do przewartościowania podejścia do rządzenia.
Źródło/foto: Interia