Dawid Jackiewicz, były minister skarbu państwa w rządzie Beaty Szydło, ogłosił swoją decyzję o ubieganiu się o urząd prezydenta Polski. „Ambitna Polska, która podnosi się z kolan, nie uderza głową w sufit. Zamierzam o nią powalczyć” — oznajmił na platformie X.
WIZJA AMBITNEJ POLSKI
Jackiewicz wyraził swoje przekonanie, że „ambitna Polska sprzyja rozwojowi, umożliwia budowanie firm i zapewnia godne wynagrodzenie dla pracowników”. Podkreślił, iż nie ma miejsca na podziały społeczne, a kraj, który się rozwija, powinien być radosny i dynamiczny. „Chcę walczyć o tę wizję Polski, dlatego zdecydowałem się na kandydaturę na Prezydenta RP” — dodał.
POLITYCZNA DROGA DAWIDA JACKIEWICZA
W swojej karierze politycznej Jackiewicz odgrywał wiele ról, był zastępcą prezydenta Wrocławia, posłem przez kilka kadencji oraz sekretarzem stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa. Mimo swoich licznych funkcji, najwięcej uwagi przyciągnął jako minister skarbu w latach 2015–2016, gdy rządziła Beata Szydło.
Jego epizod w rządzie PiS zakończył się stosunkowo szybko, co Sam Jarosław Kaczyński skomentował, mówiąc, że „w spółkach skarbowych działo się wiele złego, a w przypadku Jackiewicza pojawiły się wątpliwości”. Sam Jackiewicz wciąż pozostaje wydaje się w cieniu tej kontrowersyjnej sytuacji, którą władza potrafi demoralizować.
PO RZĄDZIE, WIZJA I NOWE WYZWANIA
Po odejściu z ministerialnego stołka, Jackiewicz zasiadał w radzie programowej Forum Ekonomicznego, a także pełnił funkcje w kilku fundacjach, w tym wiceprezesa Dolnośląskiego Instytutu Studiów Energetycznych oraz stowarzyszenia Przyszłość 5.0. Był także doradcą zarządu Orlen Unipetrol, a w 2022 roku objął stanowisko wiceprezesa zarządu Orlen Synthos Green Energy, jednak został odwołany w 2024 roku.
W jego karierze nie brakowało kontrowersji, ale ten ambitny polityk nie zamierza się poddawać. Jego nowa ofensywa w wyborach prezydenckich może wpłynąć na kształt przyszłej polskiej polityki.
Źródło/foto: Onet.pl Leszek Szymański / PAP.