Policjanci z bydgoskiej komendy miejskiej, odpowiedzialni za walkę z przestępczością narkotykową, po raz kolejny udowodnili, że nie zamierzają ustępować w swoich działaniach. Tym razem przejęli ponad 420 gramów różnorodnych substancji psychoaktywnych, w tym marihuanę, kokainę oraz MDMA. Na czoło tej historii wychodzi 29-letni mieszkaniec Fordonu, który, będąc pseudokibicem jednego z bydgoskich klubów sportowych, trafił za kratki i spędzi tam najbliższe trzy miesiące.
W DZIĘKI SKUTECZNYM USTALENIOM
Akcja rozpoczęła się po tym, jak policjanci w miniony czwartek, 12 września 2024 roku, dotarli do mieszkania 29-latka na ulicy Fordońskiej w Bydgoszczy. Po dokładnym przedstawieniu celu swojej wizyty, podjęli decyzję o przeszukaniu lokalu. I choć mogło się wydawać, że efektów nie będzie, to szybko okazało się, że czekali na nich uzasadnione wyrzuty sumienia, przynajmniej w postaci zabezpieczonych substancji.
CO ZNALEZIONO W MIESZKANIU?
W szafce nocnej znaleziono opakowania z różnymi, zakazanymi przez prawo środkami. Wszystko trafiło do laboratorium kryminalistycznego, a ich właściciel został natychmiast umieszczony w areszcie. Sprawą zajęli się śledczy z Fordonu, którzy po dokładnej analizie dowodów przedstawili bydgoszczaninowi zarzut dotyczący posiadania znacznej ilości narkotyków, zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii.
SUROWE KONSEKWENCJE
W miniony piątek, 13 września 2024 roku, na podstawie wniosku policji i prokuratury, sędzia postanowił o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na okres trzech miesięcy. Teraz, będąc uwikłanym w sprawy więzienne, a nauczony surowością prawa, ma wiele do przemyślenia. Grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Ciekawostką jest, że w obliczu takich możliwości, niektórzy z pseudokibiców mogą zacząć myśleć nie tylko o boiskowych zmaganiach, ale także o tym, jak uniknąć bolesnych konsekwencji, które wręcz zagrażają ich wolności.
Źródło: Polska Policja