Dzisiaj jest 25 maja 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Burzliwa sesja rady miasta w Piotrkowie Trybunalskim – ksiądz w ogniu krytyki

Furia i zamieszanie zamiast konstruktywnej dyskusji. Sesja Rady Miejskiej w Piotrkowie Trybunalskim, która miała miejsce w piątek, 25 kwietnia, nie doszła do skutku z powodu braku kworum. Kluczowym punktem obrad miała być decyzja o utworzeniu lokalnego Centrum Integracji Cudzoziemców (CIC). Temat ten wzbudził ogromne emocje wśród mieszkańców. W ratuszu pojawiła się grupa protestujących, a wśród nich przedstawiciele PiS oraz kontrowersyjny Robert Bąkiewicz.

Na sali obrad obecnych było zaledwie 6 radnych z 23. Zamiast merytorycznej debaty, zapanowało polityczne show. W sali można było dostrzec parlamentarzystów z Prawa i Sprawiedliwości, działaczy prawicowych oraz protestujących mieszkańców z transparentami głoszącymi hasła „Nie dla nielegalnej migracji” oraz „Chcę czuć się bezpieczna we własnym kraju”.

PRZED SESJĄ

Jeszcze przed rozpoczęciem obrad prezydent Piotrkowa, Juliusz Wiernicki, oraz poseł KO, Adrian Witczak, zorganizowali konferencję prasową, której celem było przybliżenie roli i znaczenia CIC. Niestety, zostali zagłuszeni przez przeciwników, co zmusiło ich do przeniesienia rozmowy do gabinetu prezydenta. Witczak komentując sytuację powiedział: — Politycy PiS próbują szerzyć kłamliwą narrację w miastach powiatowych jak Piotrków Trybunalski. Odpowiedzialnością nas wszystkich — polityków, samorządowców, mieszkańców — jest, abyśmy w kwestiach związanych z naszym bezpieczeństwem stali razem i nie dopuszczali do dezinformacji. Politycy PiS próbują budować kampanię wyborczą na negatywnych emocjach.

Przypomniał jednocześnie, że inauguracyjne centra powstawały już za rządów PiS, z udziałem minister Marleny Maląg.

CHAOS NA SALI OBRAD

W międzyczasie Robert Bąkiewicz udzielał wywiadów, mówiąc o „legalizacji nielegalnych migrantów wpychanych przez Niemców”, ostrzegając przed rzekomą masową migracją w obrębie paktu migracyjnego, co spotkało się z aplauzem zebranych. Mimo, że liczba radnych była znikoma, atmosfera stawała się coraz bardziej napięta. Nawet ksiądz Arkadiusz Lechowski, który miał podzielić się doświadczeniami z CIC w Łodzi, ostatecznie zrezygnował z wystąpienia, został bowiem przytłoczony wrzawą.

Niezjawieni radni otwarcie deklarują, że nie chcą brać udziału w tej politycznej awanturze. Niezależny radny Mariusz Maciołek stwierdził: — To nie sesja, to wiec wyborczy. Nie ma mowy o merytorycznym podejściu do problemu, a my i mieszkańcy, których reprezentujemy, mamy szereg pytań do prezydenta dotyczących ewentualnej działalności Centrum w Piotrkowie i chcielibyśmy poznać odpowiedzi, zanim zagłosujemy.

OSTRZEŻENIE PREZYDENTA

Wiernicki wcześniej uprzedził, że blokowanie utworzenia CIC może narazić miasto na utratę 148 milionów złotych unijnych środków, przeznaczonych na miejskie inwestycje. W obliczu chaosu, wielu radnych nie miało okazji zapytać, skąd takie groźby, ponieważ sesję przerwano przed czasem.

Centra Integracji Cudzoziemców były inicjatywą rządu PiS, mającą na celu szybszą i lepszą adaptację legalnych migrantów. CIC oferuje różne usługi, w tym kursy języka polskiego, pomoc psychologiczną, prawną oraz zawodową. Warto podkreślić, że żadne z wytycznych nie przewidują zakwaterowania migrantów.

Planowane piotrkowskie CIC miałoby działać pod patronatem Caritas Archidiecezji Łódzkiej i Diecezji Łowickiej, a także PCK i Międzynarodowej Fundacji Kobiet.

W kontekście podnoszonych wcześniej emocji, reakcje polityków PiS na własną inicjatywę sprzed lat brzmią coraz bardziej ironicznie. „Polska nie może stać się krajem multikulti!” — mówią, nie dostrzegając, że ich dawne projekty stają się teraz obiektem krytyki.

Nie można jednak zapomnieć o głosach mieszkańców, którzy czują się opuszczeni w obliczu trudnej sytuacji na granicy z Niemcami. Ich obawy dotyczą nie tylko bezpieczeństwa, ale również tego, co takie zmiany mogą oznaczać dla ich codziennego życia.

Podsumowując, chaos, ekscytacja i przytłaczające emocje — oto rzeczywistość polityczna Piotrkowa Trybunalskiego, gdzie przyszłość Centrum Integracji Cudzoziemców rysuje się w mrocznych barwach.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie