23-letni mężczyzna, zatrzymany przez policjantów z Brzeska, usłyszał poważne zarzuty, w tym kradzieży, oszustwa oraz gróźb karalnych. Jak się okazuje, jego działalność przestępcza obejmowała kradzież elektronarzędzi o wartości około 30 tysięcy złotych z jednego z domów jednorodzinnych, a także oszustwo na szkodę lokalnej firmy.
Kradzież i oszustwo na szkodę lokalnej firmy
Sprawa, którą zajmowali się policjanci z Brzeska i Szczurowej, rozpoczęła się w październiku, kiedy do posterunku wpłynęło zgłoszenie o kradzieży wielu cennych narzędzi. Złodziej zabrał m.in. agregat prądotwórczy, myjkę ciśnieniową, piłę spalinową oraz inne elektronarzędzia, całość wypadająca na sumę około 30 tysięcy złotych. Szczegóły tego przestępstwa wskazują, że sprawca nie ograniczył się jedynie do kradzieży, ale również groził członkom rodziny, którzy padli jego ofiarą.
Wypożyczone narzędzia, które nigdy nie wróciły
Równocześnie, w tym samym miesiącu, właściciel jednej z firm w Brzesku zgłosił, że mężczyzna wypożyczył od niego narzędzia na kwotę ponad 10 tysięcy złotych, jednak nigdy ich nie zwrócił. Takie zachowanie, w połączeniu z wcześniejszymi przewinieniami, skłoniło policję do intensywnych działań.
W rękach wymiaru sprawiedliwości
Początek listopada przyniósł zatrzymanie podejrzanego przez policję. Mężczyzna w trakcie sprawdzania w policyjnych bazach danych okazał się mieć już na koncie wcześniejsze konflikty z prawem, co wprowadzało dodatkowy wymiar recydywy w jego działaniach. 6 listopada został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Brzesku, gdzie sformułowano wniosek o tymczasowe aresztowanie. Sąd przychylił się do tej prośby, decydując o trzymiesięcznym areszcie dla podejrzanego.
Przestępstwa, za które odpowiada mężczyzna, mogą skutkować karą pozbawienia wolności do 12 lat. Przyznajmy szczerze, że historia ta ukazuje nie tylko nieodpowiedzialność jednostki, ale także rosnące problemy związane z przestępczością w regionie. Złodziejstwo na takim poziomie z pewnością budzi zaniepokojenie nie tylko poszkodowanych, ale i lokalnej społeczności.
Źródło: Polska Policja