Dzisiaj jest 10 lutego 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Bratanica Kaczyńskiego kontaktuje się z nim w sprawie Macierewicza

W trakcie kampanii wyborczej w 2015 roku wydano posłom PiS wytyczne dotyczące unikania tematu Antoniego Macierewicza, nawet w nieformalnych rozmowach z dziennikarzami. Mieliśmy zapewniać, że nie ma mowy o jakimkolwiek rządowym stanowisku dla niego — relacjonuje jeden z posłów. Z kolei inny działacz Prawa i Sprawiedliwości wspomina, jak Marta Kaczyńska osobiście dzwoniła do Jarosława Kaczyńskiego, starając się go przekonać do zmiany decyzji w sprawie ówczesnego ministra obrony. — Wydaje mi się, że Antoni budzi pewien lęk u Jarosława — dodaje rozmówca Onetu.

Przywództwo i emocje

Współtwórca wyborczych kampanii opisuje Macierewicza jako osobę, która na pierwszy rzut oka może wydawać się niezwykle kulturalna i uprzejma, zwłaszcza w relacjach z kobietami. Tego rodzaju uprzejmość jednak potrafi wzbudzać niepokój, gdyż za maską kryje się lekceważenie i nieprzewidywalność — stwierdza. Wspomina również o firmie z Nowogrodzkiej, która wspierała PiS w różnych projektach, takich jak druk kalendarzy czy plakatów wyborczych. Macierewicz zlecił produkcję plakatów za kilka tysięcy złotych, jednak po otrzymaniu materiałów zdenerwował się na ich wygląd, porównując siebie do Feliksa Dzierżyńskiego.

Niepewność przed wyborem ministra

Poseł PiS relacjonuje, że w trakcie kampanii zniknięcie Macierewicza z mediów przyniosło oczekiwane rezultaty. Jednak sytuacja zagmatwała się, gdy zaczynał mówić o zamachu smoleńskim podczas spotkań w Stanach Zjednoczonych, co wzbudziło obawy w kuluarach. Jarosław Gowin, wystraszony sytuacją, skontaktował się z Kaczyńskim, sugerując, że należy uciszyć Macierewicza. Kaczyński dostrzegł problem, ale przyznał, że nie ma innego kandydata na ministra obrony.

Dyskusja na temat potencjalnych kandydatów na stanowisko MON zaowocowała propozycją dla Gowina, który początkowo nie był przekonany, ale ostatecznie uległ namowom i zgodził się objąć tę funkcję. Wkrótce jednak dostrzegł, że Macierewicz może mu stwarzać problemy, co skłoniło go do oddania stanowiska w zamian za fotel wicepremiera.

Niektórzy wskazują, że Gowin oddał ministerstwo bez żalu, ponieważ nie czuł się w nim komfortowo. Jego background akademicki nie współgrał z ciężarem odpowiedzialności w resorcie obrony.

Relacje i obawy

W momencie, gdy Kaczyński doszedł do wniosku, że Macierewicz powinien zasiąść w fotelu ministra, Gowin był zszokowany, ale po rozmowach z bliskimi zaczął dostrzegać zagrożenia płynące z relacji z Macierewiczem. Na Nowogrodzkiej zrozumiał, że Antonii mogą próbować wykorzystać swoje kontakty, co mogłoby prowadzić do kryzysów w rządzie.

Tak czy inaczej, sytuacja związana z zamachami smoleńskimi i ich konsekwencjami wciąż pozostaje intensywnie omawiana. Macierewicz oskarżany jest o to, że przez lata nie dostarczył konkretów, co tylko podsyca kontrowersje. A Kaczyński, choć korzystał z jego emocjonalnego wpływu, również dostrzegał, że sprawy mogą wymknąć się spod kontroli.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie