Do Watykanu przybył John Prevost, starszy brat nowego papieża Leona XIV, w towarzystwie swojej rodziny. Spędzą razem weekend w Rzymie, a w rozmowie z NBC News John oznajmił, że mają w planach wspólny lunch oraz wizytę w wyjątkowym miejscu z papieżem. 71-latek zastrzegł przy tym, że nie weźmie udziału w uroczystej inauguracji Leona XIV, zaplanowanej na 18 maja.
Rodzinny przyjazd do Watykanu
Wizytę zaplanowano w sposób spontaniczny, a John skontaktował się z papieżem przez telefon, informując go o przybyciu. – Powiedziałem mu, że przyjedziemy, a on odpowiedział: „Oh, okej” – relacjonował. To już piąta podróż Johna do Włoch, z czego dwie odbył z obecnym papieżem przy okazji jego awansu na kolejne stanowiska w Kurii Rzymskiej.
Papieskie emocje braci
Leon XIV ma dwóch starszych braci: 71-letniego Johna i 73-letniego Louisa. Obaj dzielili się swoimi reakcjami na wyniki konklawe. Louis wspominał, że w momencie, gdy z Kaplicy Sykstyńskiej uniósł się biały dym, był w swoim domu na Florydzie. – Byłem wdzięczny, że leżałem w łóżku, bo mógłbym się przewrócić. Potem wstałem i zacząłem tańczyć jak idiota, a nagle poczułem się wspaniale – mówił Louis.
Obaj bracia, udzielając wywiadów, podkreślali, jak ważne jest dla nich to wydarzenie. Duże wrażenie wywarła na nich decyzja ich brata, a Louis stwierdził, że Leon XIV jest osobą „bardzo inteligentną” i „twardo stąpającą po ziemi”.
Przewidywania i rodzinne anegdoty
John Prevost przyznał, że rozmawiał z Leona przed konklawe i sugerował mu, że ma realne szanse na wybór. Papież miał wtedy na to zareagować, mówiąc, że „nie wybiorą amerykańskiego papieża”. W odpowiedzi na to John wskazał, że jego brat bawił się w księdza jako dziecko, używając deski do prasowania jako ołtarza, co tylko potwierdza, że jego powołanie było od zawsze. Sąsiad miał nawet prorokować, że zostanie pierwszym amerykańskim papieżem.
John dodał, że jego brat z pewnością podąży śladami Papieża Franciszka, z którym dzieli podobne doświadczenia związane z Ameryką Południową i pracą wśród marginalizowanych społeczności. – Będzie drugim Papieżem Franciszkiem – stwierdził z pewnością.
Ta wizytacja nie tylko pokazuje silną więź rodzinną, ale także ciekawe historia i emocje na arenie kościelnej, w której rodzina Prevost odgrywa teraz istotną rolę.
Źródło/foto: Polsat News