5 lipca 2025 roku w Malilli odbyła się siódma runda Speedway Grand Prix, która przyniosła spore emocje i niespodzianki. Debiutant Brady Kurtz sięgnął po swoje pierwsze zwycięstwo w cyklu, wyprzedzając pięciokrotnego mistrza świata Bartosza Zmarzlika. Zmarzlik, dotychczas czterokrotnie triumfujący na torze w Malilli, tym razem musiał zadowolić się drugim miejscem. Na podium znalazł się także Daniel Bewley, który potwierdził wysoką formę w sezonie.
Mimo porażki Zmarzlik utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej z przewagą 11 punktów nad Kurtzem, co zapowiada zaciętą rywalizację o tytuł mistrza świata do samego końca sezonu. Po zawodach w Malilli zawodników czeka miesięczna przerwa w cyklu Grand Prix, która może mieć istotne znaczenie dla dalszych przygotowań i taktyki liderów.
Przebieg Grand Prix Szwecji w Malilli 2025
Siódma runda Speedway Grand Prix została rozegrana 5 lipca 2025 roku w Malilli i była jedną z najważniejszych odsłon sezonu 2025. Organizatorzy zdecydowali się odwołać kwalifikacje, które miały się rozpocząć o godzinie 14:00, a zawody odbyły się wyłącznie w formie głównej rywalizacji. Taką decyzję podjęto ze względu na warunki pogodowe i logistyczne, co potwierdziły źródła Eurosport i Speedwaynews.pl.
W finałowym wyścigu Brady Kurtz zaprezentował znakomitą formę, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo w Grand Prix. Australijczyk wyprzedził Bartosza Zmarzlika oraz Daniela Bewleya, co podkreślił sport.interia.pl. Warto zaznaczyć, że Zmarzlik otrzymał na starcie tzw. „dziewiątkę” – specjalny przywilej startowy, który w żużlu ma duże znaczenie i może wpływać na przebieg wyścigu, jak przypomniał portal Speedwaynews.pl.
Rywalizacja Brady Kurtz – Bartosz Zmarzlik o mistrzostwo świata
Brady Kurtz to debiutant sezonu 2025, który od początku prezentuje bardzo równą i wysoką formę. Australijczyk regularnie awansuje do finałów i zdobywa miejsca na podium, co podkreśla swiatmotocykli.pl. Jego konsekwencja i umiejętności sprawiają, że jest realnym kandydatem do walki o mistrzostwo świata.
Z kolei Bartosz Zmarzlik, pięciokrotny mistrz świata i obrońca tytułu, prowadzi w klasyfikacji generalnej z dorobkiem 113 punktów, mając 11 punktów przewagi nad Kurtzem, jak informują sportowefakty.wp.pl oraz rmf24.pl. Zmarzlik jest szczególnie silny na torze w Malilli, gdzie triumfował już czterokrotnie – w latach 2017, 2021, 2022 oraz 2024, co podkreślają eurosport.tvn24.pl, sportowefakty.wp.pl i se.pl.
Duże znaczenie dla świetnej dyspozycji Brady’ego Kurtza na tym torze ma fakt, że przez kilka lat jeździł w barwach miejscowej drużyny Dackarny. Znajomość toru i lokalnych warunków z pewnością wpłynęła na jego sukces, zauważa sportowefakty.wp.pl. Rywalizacja między tymi dwoma zawodnikami jest niezwykle zacięta i emocjonująca, co zapowiada fascynującą walkę o tytuł mistrza świata do końca sezonu, podkreślają swiatmotocykli.pl oraz sport.interia.pl.
Znaczenie wyników i perspektywy na dalszą część sezonu
Zwycięstwo Brady’ego Kurtza w Malilli stanowi ważny krok w jego drodze do tytułu mistrza świata. Pokazuje, że Australijczyk jest nie tylko solidnym zawodnikiem, ale i realnym kandydatem do zdobycia najważniejszego trofeum w żużlu, co zaznacza sportowefakty.wp.pl.
Mimo przegranej w Malilli, Bartosz Zmarzlik utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej z przewagą 11 punktów nad Kurtzem, co daje mu komfort psychiczny przed kolejnymi rundami. Informacje te potwierdzają rmf24.pl oraz sport.se.pl.
Po zawodach w Malilli zawodników czeka miesięczna przerwa w cyklu Grand Prix. Ten czas może być kluczowy dla przygotowań, regeneracji i opracowania taktyki zarówno dla Zmarzlika, jak i Kurtza, zwraca uwagę sport.interia.pl.
Daniel Bewley ponownie udowodnił, że jest w znakomitej formie, meldując się na podium w Malilli. Choć główna rywalizacja o mistrzostwo toczy się między Zmarzlikiem a Kurtzem, obecność Bewleya przypomina, że konkurencja jest naprawdę zacięta i nie warto lekceważyć żadnego z zawodników, jak zauważa sport.interia.pl.