W Jaworze kryminalni wpadli na trop przestępczej działalności dwóch braci podejrzewanych o uprawę konopi indyjskich. W trakcie przeszukania ich mieszkania policjanci zabezpieczyli szereg dowodów, w tym kilka krzewów marihuany oraz plastikową skrzynkę i słoiki zawierające zielony susz. Jak ustalono, nielegalna uprawa miała miejsce w ich garażu, a na zabezpieczonym materiale policja szacuje znaczne ilości środka odurzającego.
WYKRYCIE NIELEGALNEJ UPRAWY
Informacje o uprawie dotarły do funkcjonariuszy z wydziału kryminalnego jaworskiej policji. Ustalono, że bracia w wieku 29 i 30 lat prowadzili swoje działania na terenie jednej z posesji w powiecie jaworskim. Aby zapobiec ich ewentualnemu planowi ukrycia dowodów, policjanci natychmiast udali się pod wskazany adres.
WYNIK PRZESZUKANIA
Na miejscu funkcjonariusze natrafili na dobrze ukrytą plantację marihuany. W budynku znaleziono krzewy różnych wysokości, od 1,3 do 2,2 metra. Wśród zabezpieczonych przedmiotów były również szklane słoiki oraz wspomniana wcześniej plastikowa skrzynka. Wstępne badanie potwierdziło, że zabezpieczone rośliny to konopie innego rodzaju niż włókniste, co zwiększa wagę sprawy.
PROKURATORSKIE ZARZUTY I KARY
Bracia zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnej celi. Prokurator Rejonowy w Kamiennej Górze zainicjował dochodzenie i przesłuchał podejrzanych, postawił im zarzuty dotyczące nielegalnej uprawy znacznych ilości środków odurzających. Sąd, przychylając się do wniosku prokuratury, zastosował wobec obu mężczyzn środki zapobiegawcze: policyjny dozór, zakaz opuszczania kraju oraz poręczenia majątkowe w wysokości 5 tysięcy złotych od każdego z nich.
Teraz 30-latek i jego młodszy brat mogą spędzić za kratkami nawet 8 lat, co stanowi poważną lekcję dla tych, którzy myślą, że nielegalne uprawy pozostaną niezauważone. Jak widać, jaworskie służby nie zamierzają przymykać oka na te przestępstwa, a działalność przestępcza w tej dziedzinie wciąż budzi ich czujność.
Źródło: Polska Policja