W ciągu zaledwie kilku godzin na jaw wyszło, że czujność policjanta, który zakończył już służbę, okazała się kluczowa w zatrzymaniu mężczyzny poszukiwanego do odbycia kary pozbawienia wolności. Szybka reakcja funkcjonariusza przypomniała, że każdy policjant, nawet po godzinach, jest na straży porządku.
OSTRZEŻENIE DLA POSZUKIWANYCH
Poniedziałkowa noc dla mieszkańców Orłów zaczęła się jak każda inna, ale na stacji paliw wszystko zmieniło się w momencie, gdy policjant z komisariatu w Żurawicy rozpoznał 50-letniego mężczyznę, którego szukał wymiar sprawiedliwości. W chwili, gdy ten mężczyzna zauważył mundurowego, zaczął nerwowo się zachowywać, co tylko wzbudziło jeszcze większe podejrzenia.
MISTRZOWIE REAKCJI
Policjant szybko przekazał informację swoim kolegom z patrolu, co zaowocowało natychmiastowym planem działania. Ruszył samochodem za podejrzanym, wskazując jego położenie, jak Batman, który nigdy nie zostawia miasta w rękach złoczyńców. Nikt nie mógł się jednak spodziewać, że na widok mundurowych, poszukiwany 50-latek zareaguje w tak przewidywalny sposób – postanowił zatrzymać się w obawie przed schwytaniem.
BEZPIECZEŃSTWO PRZEDE WSZYSTKIM
Ostatecznie, policjant nie pozwolił, by mężczyzna uciekł mu sprzed nosa. 50-latek, były mieszkaniec powiatu przemyskiego, został zatrzymany na podstawie nakazu wydanego przez lokalny sąd. Czas, jaki miał do odbycia, wynosił 8 miesięcy, a po szybkiej i zdecydowanej interwencji funkcjonariusza trafił prosto do policyjnej izby zatrzymań, a następnie do zakładu karnego.
Dzięki sprawności i zaangażowaniu policjanta, który nie miał zamiaru pozostawiać sprawy przypadkowi, jeden z przestępców kolejny raz przekonał się, że nie ma ucieczki przed wymiarem sprawiedliwości. Moral z tej opowieści? Lepiej nie zadzierać z tymi, którzy pilnują porządku, nawet w czasie wolnym.
Źródło: Polska Policja