Prawie wszyscy biskupi, którzy uczestniczyli w obradach na ostatnim zjeździe na Jasnej Górze, przyjęli zaproszenie osób skrzywdzonych. Historyczne spotkanie miało miejsce we wtorek po południu, choć nie wszyscy hierarchowie skorzystali z możliwości dialogu – wśród nieobecnych znalazł się metropolita krakowski Marek Jędraszewski, co, jak wynika z informacji Onetu, nie było odosobnionym przypadkiem.
KONFERENCJA EPISKOPATU POLSKI I SPOTKANIE Z OFIARAMI
We wtorek, po zakończeniu obrad Konferencji Episkopatu Polski na Jasnej Górze, odbyło się zamknięte spotkanie biskupów z osobami, które doświadczyły przemocy seksualnej w Kościele. To pierwszy taki przypadek w historii polskiego Kościoła, kiedy biskupi postanowili na poważnie prowadzić dialog z osobami dotkniętymi krzywdą.
Spotkanie było jednym z postulatów przedstawionych przez skrzywdzonych w liście skierowanym 13 maja do Rady Stałej KEP. Osoby dotknięte nadużyciami otrzymały odpowiedź 11 czerwca, w której znalazło się m.in. zaproszenie na to ważne wydarzenie.
Grupę 46 ofiar reprezentowała delegacja w składzie: Tośka Szewczyk, Robert Fidura i Jakub Pankowiak, a ich postulaty dotyczyły spotkania z całym Episkopatem. Udało się ustalić, że w obradach uczestniczyło około 80 hierarchów.
DLACZEGO NIE WSZYSCY SIĘ POJAWILI?
Choć udział w spotkaniu nie był obowiązkowy, już we wtorek zaczęło się pojawiać pytanie o nieobecnych biskupów. Prymas Polski i delegat Episkopatu ds. ochrony dzieci i młodzieży, abp Wojciech Polak, potwierdził, że zaproszenie dotyczyło wszystkich biskupów, ale lista obecności nie była prowadzona. Wspomniał też, że część hierarchów opuściła wydarzenie z powodu wcześniejszych zobowiązań.
Nasze ustalenia z kolei wskazują, że wśród nieobecnych znalazła się trójka biskupów, którzy byli na Jasnej Górze i uczestniczyli w obradach. To abp Marek Jędraszewski, biskup tarnowski Andrzej Jeż oraz biskup radomski Marek Solarczyk. Dodatkowo, na zdjęciach opublikowanych przez Episkopat widać, że bp Jeż brał udział w mszy rekolekcyjnej, która rozpoczęła się zaraz po zakończeniu spotkania z ofiarami.
Według informacji, biskup Solarczyk był zmuszony pilnie udać się do Watykanu. Rzecznik tarnowskiego biskupa, ks. Ryszard St. Nowak, nie był w stanie na ten moment potwierdzić tych informacji, wskazując na trwające rekolekcje. Rzecznik metropolity krakowskiego, ks. Łukasz Michalczewski, również odmówił komentowania tej kwestii.
Jak widać, rzecz nie jest tak prosta, a nieobecności biskupów rodzą kolejne pytania. Czy rzeczywiście ich nieobecność była podyktowana ważnymi powodami, czy może był to brak woli do podjęcia dialogu? W kontekście ostatnich wydarzeń, te refleksje nabierają szczególnego znaczenia.
Chcesz porozmawiać z autorem? Napisz: [email protected]