Koniec czekania. Wręczenie prezydenckiej nominacji Magdalenie Biejat przez Nową Lewicę oznacza, że ta partia koalicji rządzącej jako ostatnia wprowadza swojego kandydata do wyścigu o urząd prezydenta. Przed wicemarszałkinią Senatu stoi niezwykle ważne wyzwanie, od którego zależy nie tylko jej przyszłość, ale także przyszłość całej formacji.
DECYZJA NOWEJ LEWICY
W polskiej polityce panuje przekonanie, że brak kandydata w wyborach prezydenckich może prowadzić do politycznego zniknięcia. Nowa Lewica była najdłużej wśród partii obecnych w Sejmie niepewna swej decyzji, jednak teraz ma już kandydata – a raczej kandydatkę. Magdalena Biejat stanie na przeciwko dwóch mężczyzn, reprezentując nie tylko swoją formację, ale także kobiety w polityce, gdyż jest drugą kobietą w ostatnich trzech wyborach prezydenckich i jedyną uczestniczącą w trwającym wyścigu do Pałacu Prezydenckiego.
PREZENTACJA KANDYDATKI
Wicepremier Krzysztof Gawkowski, ogłaszając Magdalenę Biejat jako kandydatkę, określił ją jako „dziewczynę z sąsiedztwa”, która stawi czoła „chłopakowi z siłowni” (Karol Nawrocki) oraz „chłopakowi z pałacu” (Rafał Trzaskowski). – Te wybory prezydenckie będą definiowane przez wartości reprezentowane przez kandydatów. Kandydatka Lewicy ma je zakorzenione w swojej działalności społecznej, aktywności i zaangażowaniu, które zbudowała podczas licznych protestów w obronie interesów zwykłych ludzi – chwalił Biejat minister cyfryzacji.
W superlatywach o niej wyrazili się także Agnieszka Dziemianowicz-Bąk oraz Krzysztof Kukucki. – Te wybory to dla nas ogromne wyzwanie, ale jestem przekonana, że Magdalena Biejat, kandydatka Lewicy, jest gotowa podjąć każde wyzwanie. To osoba, której ufam i która nie zawiedzie – zapewniała minister rodziny, pracy i polityki społecznej.
BIEJAT I IEDNOŚĆ SPOŁECZNA
Prezydent Włocławka, Krzysztof Kukucki, dodał, że jedyną drogą do przezwyciężenia „wojny polsko-polskiej” jest zmiana myślenia i umiejętność współpracy na kluczowych stanowiskach w Polsce, a Biejat rozumie, że zmiany zaczynają się od rozmowy z obywatelami. Kandydatka obiecała, że jej celem jest budowa państwa dobrobytu, uczciwość oraz odzwierciedlenie kluczowych dla lewicy wartości. Niezależnie od wyzwań, takich jak wojna w Ukrainie, nierówności społeczne, kryzys zdrowotny czy mieszkalnictwa, Biejat stawia na pierwszym miejscu problem klęski dostępności mieszkań dla młodych Polaków.
WIZJA DLA POLSKI
W swoim wystąpieniu Biejat podkreśliła, że polityka powinna koncentrować się na dostępnym budownictwie społecznym oraz walki z spekulacją. Uważa, że mieszkanie nie powinno być towarem, lecz prawem każdej osoby. Obiecała także, że będzie korzystać z prezydenckiej inicjatywy ustawodawczej w celu walki z kryzysem mieszkaniowym. W końcu doszła do wniosku, że „chce być głosem tych, którzy zostali zapomniani”.
POLITYCZNE WYZWANIA NOWEJ LEWICY
Kandydatura Biejat nie była przypadkowa; na krótkiej liście potencjalnych kandydatów Nowej Lewicy znajdowali się także Gawkowski oraz Dziemianowicz-Bąk. Każdy z nich jednak preferował pozostać na obecnych, komfortowych stanowiskach. Prezydencka nominacja to dla Lewicy nie tylko wyzwanie, ale i walka o przetrwanie w trudnych czasach. Wyniki poprzedników – 2,38% Magdaleny Ogórek i 2,22% Roberta Biedronia – stawiają poprzeczkę w bardzo niepewnym miejscu, zwłaszcza że Lewica znajduje się w kryzysie i jej politycy przyznają, że sytuacja jest poważna.
PRZYSZŁOŚĆ LEWICY: DWUCYFROWY WYNIK?
Magdalena Biejat ma szansę na wykreowanie pozytywnego wizerunku Nowej Lewicy. Jej sukces mógłby otworzyć nowe możliwości dla partii, szczególnie zbliżających się wyborów. Jednak, by to było możliwe, konieczny jest dobry wynik, najlepiej dwucyfrowy. Sondaże obecnie nie są przychylne zarówno jej, jak i Nowej Lewicy, które starają się odzyskać zaufanie elektoratu.
Ambicje Biejat mogą wypełnić lukę w luce po Adrianie Zandbergu i stanowić interesującą alternatywę. Musi jednak stawić czoła najgroźniejszym przeciwnikom, w tym Rafałowi Trzaskowskiemu, który darzony jest dużym zaufaniem wyborców lewicowych. Kluczowe jest dla niej wyróżnienie się, nie tylko wobec Prawa i Sprawiedliwości, ale także Koalicji Obywatelskiej, co zadecyduje o przyszłości Nowej Lewicy.
Ostatecznie, Magdalena Biejat stoi na rozdrożu, gdzie na szali leży przyszłość jej kariery oraz całej formacji. Właśnie teraz polityka wymaga odwagi, a wyniki nadchodzących wyborów mogą zadecydować o dalszym istnieniu i kierunku Nowej Lewicy.
Źródło/foto: Interia