Mimo że stopa bezrobocia w Polsce pozostaje na stabilnym poziomie 5 proc., to w różnych regionach kraju wskaźniki te mają ogromne zróżnicowanie, wynosząc od 1 do ponad 23 proc. Z danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny wynika, że liczba osób bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wzrosła do 765,4 tys., co stanowi niewielki wzrost w porównaniu do 762,2 tys. miesiąc wcześniej. W skali miesiąca stopa bezrobocia wzrosła o 0,1 punktu procentowego.
Gdzie bezrobocie jest najwyższe?
Najwyższy poziom bezrobocia występuje w powiecie szydłowieckim w województwie mazowieckim, gdzie w lipcu osiągnął 23,3 proc. Na drugim miejscu plasuje się powiat brzozowski (województwo podkarpackie) z wynikiem 19,2 proc. Aż 18,7 proc. wynosi stopa bezrobocia w powiecie przysuskim, również w województwie mazowieckim.
Bezrobocie w największych miastach
Z drugiej strony skali znajdują się Katowice oraz powiat poznański, gdzie stopa bezrobocia wynosi jedynie 1 proc. Poznań z kolei odnotowuje 1,1 proc., a Warszawa 1,5 proc. Takie dane mogą budzić optymizm, ale co to naprawdę oznacza dla pozostałych regionów kraju?
Prognozy na przyszłość
Jak zauważa Sebastian Sajnóg z Polskiego Instytutu Ekonomicznego, spadek stopy bezrobocia poniżej 5 proc. w najbliższej przyszłości jest mało prawdopodobny. W jego ocenie, na koniec roku możemy spodziewać się wzrostu wskaźnika bezrobocia z powodu czynników sezonowych. Jak sam mówi: „Wydaje się, że obecny poziom osiągnął dolną granicę, poniżej której trudno będzie zejść, biorąc pod uwagę aktualne warunki na rynku pracy”.
Polski Instytut Ekonomiczny, jako publiczny think tank, regularnie przedstawia analizy i rekomendacje dotyczące kluczowych aspektów gospodarki oraz życia społecznego w Polsce. W obliczu tak dynamicznie zmieniającego się rynku pracy, jego rola staje się coraz bardziej istotna.
Zastanawiając się nad przyszłością, warto pamiętać, że statystyki mówią jedno, ale prawdziwe życie często zaskakuje nas swoją nieprzewidywalnością. Kto wie, co przyniesie jutro w kontekście zatrudnienia w naszym kraju?
Źródło/foto: Onet.pl
Tytus Żmijewski / PAP
