W sobotę samolot rosyjskich linii UTair, wyruszający z Moskwy do Dubaju, zmuszony został do awaryjnego lądowania na lotnisku Wnukowo z powodu problemów z poziomem płynu hydraulicznego. Incydent ten jest już czwartym przypadkiem tego rodzaju w bieżącym roku, co budzi poważne wątpliwości co do bezpieczeństwa lotów w tym kraju. Organizacja Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO) wcześniej umieściła Rosję na liście krajów oznaczonych „czerwoną flagą”.
ROSNĄCA SERIA AWARII
Maszyna przewoziła 240 pasażerów, którzy na szczęście mogli bezpiecznie opuścić pokład. Zaledwie kilka dni wcześniej, 7 stycznia, inny samolot UTair, Boeing 737, także musiał lądować awaryjnie na tym samym lotnisku, ale szczegóły tego zdarzenia pozostają nieznane.
W ciągu pierwszych dni stycznia doszło również do poważnych problemów w innych liniach lotniczych. Na przykład 3 stycznia Airbus A321neo linii Ural Airlines, wracający do Rosji z Egiptu, stracił silnik na wysokości 4,5 tys. metrów. W tej sytuacji również musiał zawrócić i wrócić do miejsca startu. Kolejnego dnia Boeing 737 linii NordStar Airlines miał usterkę lewego silnika podczas lotu z Wołgogradu do Jekaterynburga, co zmusiło go do powrotu na lotnisko w Wołgogradzie.
BEZPIECZEŃSTWO NA PIERWSZYM MIEJSCU
Organizacja ICAO w swoim oświadczeniu wskazała na niepokojąco niski poziom bezpieczeństwa lotów w Rosji, przyznając jej status porównywalny jedynie z kilkoma innymi państwami, takimi jak Bhutan czy Liberia. To sygnalizuje, że sytuacja w rosyjskim lotnictwie cywilnym wymaga pilnego rozwiązania. Do listopada 2023 roku odnotowano już 208 incydentów, co oznacza 30-procentowy wzrost w porównaniu do roku poprzedniego.
W sierpniu tego roku ukraińskie media donosiły o trudnościach niektórych linii lotniczych w Rosji, które zmagały się nie tylko z awariami technicznymi, ale również z brakiem paliwa. Według relacji, wprowadzono racjonowanie, a niektórzy piloci przyznali, że samoloty były tankowane poniżej wymaganych norm dla bezpiecznego lotu. Takie okoliczności mogą budzić obawy wśród pasażerów, którzy wybierają się w podróż w przestrzeni powietrznej Rosji.
Źródło/foto: Polsat News