Dzisiaj jest 18 października 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Bezpartyczny kandydat na prezydenta? Polacy wskazują faworytów w sondażu

Z najnowszych badań przeprowadzonych przez SW Research na zlecenie „Rzeczpospolitej” wynika, że większość Polaków nie wyrobiła sobie jeszcze zdania na temat potencjalnego, bezpartyjnego kandydata na prezydenta, którego mogłoby popierać Prawo i Sprawiedliwość. Zbliżające się wybory prezydenckie wiosną 2025 roku stają się coraz bardziej rzeczywiste, a spekulacje na temat możliwego kandydata zaczynają przybierać na intensywności.

KANDYDATURA ZATWIERDZONA NA 11 LISTOPADA

Prawo i Sprawiedliwość planuje ogłosić swojego kandydata na prezydenta 11 listopada. Jak podaje „Rzeczpospolita”, na tę chwilę najwięcej szans na nominację ma prezes Instytutu Pamięci Narodowej, Karol Nawrocki. W ramach sondażu SW Research sprawdzono również preferencje Polaków względem kandydatów spoza partii rządzącej.

SONDAŻOWE PREFERENCJE POLAKÓW

W ankiecie zaprezentowano respondentom sześć nazwisk, które obecnie nie znajdują się w kręgu zainteresowania PiS. Wśród nich byli: były bokser Tomasz Adamek, były rzecznik prezydenta Marek Magierowski, były dowódca GROM Roman Polko, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera, przedsiębiorca Krzysztof Stanowski oraz doradca prezydenta Andrzej Zybertowicz.

Okazuje się, że aż 66,5% ankietowanych nie zdecydowało się opowiedzieć za żadnym z kandydatów, wybierając opcję „nie mam zdania”. Z kolei w grupie tych, którzy wyrazili swoje preferencje, największe poparcie — 8,5% — zdobył Krzysztof Stanowski. General Roman Polko uzyskał 6% głosów, a profesor Andrzej Zybertowicz — 5,1%. Jacek Siewiera, aktualny szef BBN, otrzymał poparcie na poziomie 5%, natomiast Tomasz Adamek, były mistrz świata w boksie, zajął piątą pozycję z wynikiem 4,9%. Ostatnie miejsce z 4,1% przypadło Markowi Magierowskiemu, byłemu ambasadorowi Polski w USA i Izraelu.

W obliczu tych wyników można się zastanawiać, co tak naprawdę myślą Polacy o bezpartyjnych kandydatach. Czy brak zdecydowania to oznaka bierności, czy też wyraz rosnącej nieufności wobec potencjalnych liderów? Jedno jest pewne — im bliżej wyborów, tym więcej pytań i spekulacji pojawi się w debacie publicznej.

Źródło/foto: Onet.pl Leszek Szymański / PAP

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie